Samochody elektryczne, czyli wóz na prąd

Coraz więcej mówi się o tym, że samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji. W miastach świata wciąż jednak dominują pojazd napędzane klasycznymi silnikami spalinowymi, ale już firmy wypożyczające auta starają się wpasowywać w nowe trendy i gusta coraz bardziej świadomych zagrożeń ekologicznych klientów.

Jeszcze dwadzieścia lat temu nikt nie śmiałby myśleć, że m.in. na polskie ulice, wyjadą samochody zaopatrzone w silniki elektryczne. Wielu kierowców, zwłaszcza tych motoryzacyjnie zaangażowanych twierdzi, że pojazd zasilany benzyną ma najlepsze właściwości jezdne, jest bardziej zrywny i dostarcza większej frajdy w użytkowaniu. Ale ta opinia już się powoli zmienia. Zaczynamy żyć nieco bardziej ekologicznie, segregacja odpadów staje się coraz bardziej powszechna, dlaczego więc nie zadbać o to, by przed domem stało ekologiczne auto na prąd?

Powoli rosnąca popularność
Na razie auta elektryczne przegrywają w konfrontacji z tradycyjnymi silnikami. W krajach wysoko rozwiniętych ich liczba stanowi ok. 1% wszystkich zarejestrowanych pojazdów. Jednak, mimo tego, że auta te jeżdżą na prą i przyświecająca im słuszna idea, narazie ich sprzedaż raczkuje, a firmy motoryzacyjne prześcigają się w pomysłach i nieustannie pracują nad nowymi koncepcjami. Wyjątkiem od reguły jest Norwegia – tam co czwarty sprzedany samochód to pojazd z silnikiem elektrycznym.

Rynek i przyzwyczajenia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Dziś czymś absolutnie naturalnym jest Internet w komórce, a 15 lat temu nikt nawet o tym nie marzył. Śmiało można przewidywać, że wzrastająca konkurencja na rynku maszyn, które napędzane są przez silniki elektryczne sprawi, że za kilka lat „elektryk” będzie autem powszechnym, lubianym i wartym uwagi.

Nie tylko Tesla
Niekwestionowanym liderem w branży samochodów elektrycznych jest amerykańska marka Tesla Motors, która – trzeba przyznać – działa z rozmachem. Pojazdy Tesla to auta dopracowane w każdym calu, dopieszczone pod względem formy i bezsprzecznie eleganckie. A przy tym – ekologiczne, bo elektryczne. Tesla faktycznie dba o najwyższą jakość, ale po piętach producentowi zza Oceanu drepczą europejscy konkurenci. Przykładem może być BMWi3. To auto kompaktowe o futurystycznym wyglądzie, bardzo efektowne i przyciągające wzrok. Na życzenie producent montuje specjalny moduł ścienny Wallbox Pure, dzięki któremu ładowanie pojazdu trwa do 6h. Na pełnej baterii sprytne małe BMW przejeżdża 160 km. Dystans może nie jest imponujący, ale na oszczędne przejażdżki na krótkich trasach na pewno starczy. To tylko wybrany przykład. Poza wspomnianymi markami auta elektryczne (lub hybrydowe, czyli z wykorzystaniem silnika elektrycznego) produkuje także m.in. Toyota, Smart, Mitsubishi, Volkswagen, Volvo, Nissan oraz Renault.

Samochód jak telefon komórkowy
Pojazdy elektryczne trzeba regularnie ładować. Żyjemy w czasach, w których większość sprzętu osobistego wymaga podłączania do prądu co jakiś czas. Dzięki temu łatwiej pamiętać o naładowaniu samochodu. Być może jest to zajęcie nieco bardziej uciążliwe niż podjechanie na stację benzynową. Jednak w przypadku pojazdu na prąd warto pamiętać o ładowaniu, aby w środku trasy nie zabrakło mu energii – pod warunkiem, że całość chcemy przejechać w sposób ekologiczny. Auto na prąd można ładować wszędzie tam, gdzie dochodzi sieć elektryczna, czyli np. w przydomowym garażu (warto mieć zamontowane tzw. gniazdko siłowe) albo w specjalnie zainstalowanych stacjach z urządzeniami elektrycznymi, a prościej mówiąc, z ładowarkami. Takich urządzeń w większych polskich miastach jest już całkiem sporo, a znając nazwy firm, które je dostarczają, łatwo można je zlokalizować na mapie, dzięki specjalnym aplikacjom na telefony komórkowe. Stacje ładowania są już także w większości dużych supermarketów czy na parkingach pod biurowcami.

Korzyści dla środowiska i dla użytkownika
Zacznijmy od tych drugich. Oszczędności! Ceny gazu, ropy czy benzyny ulegają ciągłym zmianom, a przynajmniej raz w roku media podają zatrważające informacje o kolejnej podwyżce paliwa. Ceny za energię elektryczną są bardziej przewidywalne, nie zanotowano jakiś duzych skoków cen za prąd, więc eksploatacja pojazdu staje się znacznie tańsza. 100 km jazdy za 5 złotych jest zupełnie możliwe.

Samochody elektryczne mogą poruszać się buspasami, a także wjeżdżać do stref zamkniętych dla tradycyjnego ruchu kołowego – tak jest na świecie, ale wszystko wskazuje na to, że i do nas niebawem te przepisy „dojdą”.

Silnik elektryczny jest cichy, a więc podróżni mogą cieszyć się ze zmniejszenia poziomu hałasu, co jest bardzo istotne, zwłaszcza przy dłuższej trasie. Takie silniki są też znacznie bardziej bezpieczne podczas wypadku – nie grożą pożarem.

Pojazdy zasilane prądem nie szkodzą środowisku – brak spalin zatruwających powietrze ucieszy ekologów. Innym plusem jest to, że nawet duża liczba tych pojazdów nie wpłynie niszcząco na naturę.

Zaporowa cena i zimowe kłopoty
Samochody elektryczne są niestety bardzo drogie. Chcąc być „eko” w ruchu drogowym trzeba się liczyć z wydatkiem co najmniej 100 000 złotych. O ile eksploatacja nie jest droga, tak serwisowanie pojazdu tego typu do najtańszych nie należy. Tak naprawdę, dopiero po ok. 10 latach od zakupu auta na prąd można się dowiedzieć, czy była to dobra inwestycja i ile tak naprawdę kosztowała.

O ile dziennie Europejczyk średnio przejeżdża 60 km, tak zimą do standardowego zużycia baterii w samochodzie trzeba doliczyć wzrost wynoszący 10-20% na ogrzewanie latem – na klimatyzację. Wniosek jest prosty: pojazd trzeba ładować ze zwiększoną częstotliwością.

Ostrożność w prowadzeniu jest koniecznością
Silnik elektryczny pracuje cicho. Jego uruchomienie jest prawie bezgłośne. I to może być spory problem, ponieważ pieszy nie zawsze usłyszy takie auto, które będzie przejeżdżać w jego pobliżu. Dlatego każdy, kto chce mieć ekologiczny samochód, za kółkiem musi zachowywać wysoką czujność i absolutną ostrożność. Pieszy ma pierwszeństwo w większości przypadków, a samochód z ekologicznym silnikiem nie zwalania kierowców z dbania o wspólne dobro wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Samochody elektryczne to zmieniająca myślenie o motoryzacji innowacja, która dostępna jest na razie dla nielicznych. Pewne jest, że producenci takich aut za jakiś czas zaczną wyścig o klienta. Można więc liczyć na mały spadek cen przy ciągle ciekawych i zaskakujących rozwiązaniach technologicznych.

Przeczytaj też:
Kobiece porównanie – elektryczne auto czy motocykl? Film
Coraz więcej samochodów elektrycznych na drogach
Elektryczne cacko – test Mitsubishi i MiEV
Skazani na pojazdy elektryczne?
Testy Volkswagena e-Golfa, Golfa GTE oraz e-up!
Samochód na wodór – jak to działa? Film
Oto najlepsze silniki 2015 roku
Volvo rozwija auta elektryczne
Darmowe „paliwo” na stacjach PKN Orlen
14-latek może legalnie prowadzić Renault Twizy
BMW i3 jako mobilny bankomat
BMW i3 – luksus w służbie naszej planecie. Relacja z prezentacji
Samochody elektryczne trzech generacji
Proste ładowanie w motocyklu
Elektryczne motocykle Brammo Empulse i Empulse R
Skuter elektryczny dla kobiety? Dlaczego nie?
Kobiety o samochodach elektrycznych
Elektryczne samochody od najmłodszych lat
O2 Pursuit: motocykl na powietrze
Little Learners: Twoje dziecko może jeździć elektrycznym Mercedesem
Porsche wynalazcą hybrydy szeregowej
„Maluchy” dla niemieckiej drogówki
Tesla, Hyundai i Cadillac ulubionymi samochodami w USA

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze