Proste ładowanie
Jesteś fanką eco-stylu życia? Poruszasz się hybrydowym samochodem, segregujesz odpadki i przesiadłaś się na motocykl o napędzie elektrycznym? Jeśli zastanawiasz się w jaki sposób uzupełnić zapas energii elektrycznej poza domem, może zaskoczymy Cię rozwiązaniami oferowanymi przez polską firmę.
fot. Zero Motorcycle
|
Bez ogólnodostępnej infrastruktury służącej do ładowania pojazdów elektrycznych poza domem – np. na parkingach przy supermarketach, w miejscach pracy czy stacjach paliwowych – sensowność poruszania się maszynami o tym rodzaju napędu, będzie niewielka. Na świecie wiele firm stara się opracować systemy i standardy interfejsów oraz sposobów naliczania opłat, w Polsce kwestiami ładowania pojazdów elektrycznych zajęła się firma AMPS Sp. z o.o. (All Media Prepaid Systems) z Kielc.
Jest to producent urządzeń elektronicznych służących do sprzedaży energii w miejscach ogólnodostępnych. Od 2008r. AMPS oferuje przedpłatowy system do ładowania pojazdów elektrycznych oparty o karty chipowe. Z powodzeniem sprawdza się on m.in. na przystaniach żeglarskich w Wielkiej Brytanii (żaglówki pobierają prąd służący do swego zasilania instalacji elektrycznej) czy na Malcie, gdzie wykorzystano go do sprzedaży energii elektrycznej pobieranej do ładowania akumulatorów w elektrycznych motorówkach.
fot. AMPS
|
Przedpłatowy system firmy AMPS współpracuje z kartami chipowymi, na których zapisana jest liczba kWh energii wykupionej u dystrybutora (np. 500 kWh). Korzystanie z karty do czytnika działa na podobnych zasadach jak w przypadku kart telefonicznych czy miejskich, pełniących rolę biletów komunikacji. Włożenie jej do czytnika, inicjuje pracę urządzenia i umożliwia ładowanie akumulatorów. Energia rozliczana jest (odejmowana z karty) z dokładnością do 1 Wh. By ponownie zasilić kartę, po wyczerpaniu wykupionego zapasu kWh, można zgłosić się do administratora systemu (telefonicznie), który za pomocą odpowiedniego oprogramowania ustawi nową liczbę kWh, za jaką zapłaciliśmy lub skorzystać z automatu (podobnego do automatu do napojów), poprzez który ustawimy na karcie nowy limit.
Moduł przedpłatowy może współpracować z dowolnym licznikiem energii elektrycznej wyposażonym w nadajnik impulsów i kosztuje około 300 zł. Cena gotowego punktu do ładowania (wersja rozdzielnicy naściennej) z jednym gniazdkiem jednofazowym 230 V, 16 A to wydatek około 800 zł. Firma AMPS oferuje słupki i rozdzielnie w różnych wykonaniach, na różne prądy, napięcia i z różną liczbą gniazdek.
Obecnie firma pracuje nad rozwiązaniem wykorzystującym karty bezstykowe (radiowe), dzięki czemu układ elektroniczny, przechowujący informacje o wykupionej energii, mógłby zostać umieszczony we wtyczce pojazdu (lub wręcz na niej naklejony).
System ma duży potencjał rozwojowy. Jest prosty, łatwy do wdrożenia i tani w eksploatacji. Pan Leszek Piotrowski z firmy AMPS twierdzi, że stacje w wersji naściennej mogłyby zostać montowane nawet na osiedlowych parkingach.
Źródło: samochody elektryczne.org oraz amps.com.pl
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: