Który samochód sprzedaje się najszybciej, a który najdłużej? Odpowiedź zaskakuje!
W dzisiejszych czasach nie tak łatwo sprzedać samochód. Samochody są droższe, a klienci są bardziej świadomi i wybredni. Jest jednak pewna grupa pojazdów, która sprzedaje się jak świeże bułeczki. Ale są też auta, których sprzedaż zajmuje znacznie więcej czasu.
Ceny samochodów używanych z miesiąca na miesiąc idą w górę. Kierowcy już nie tak chętnie jak kiedyś sprzedają używane auta, bo czas oczekiwania na nowy samochód jest dziś znacznie wydłużony.
CarVertical dokładnie przeanalizował ubiegły rok pod kątem sprzedaży samochodów. Eksperci sprawdzili, ile dany model potrzebuje czasu na to, aby zostać sprzedany. Który samochód sprzedaje się najszybciej, a który najdłużej? Odpowiedź zaskakuje!
Który samochód sprzedaje się najszybciej?
Najmniej czasu, by znaleźć nowego właściciela potrzebuje Daewoo Matiz. Ten samochód zostanie sprzedany w terminie krótszym niż dwa tygodnie.
Wśród pojazdów, które sprzedają się w terminie nieznacznie dłuższym niż dwa tygodnie, znalazły się Citroen C4 Picasso, Nissan Qashqai, Fiat Punto i Hyundai iX35. To oznacza, że te samochody cieszą się ogromną popularnością i ich zakup może nie być łatwy. Kto pierwszy, ten lepszy.
Który samochód sprzedaje się najdłużej?
Jeśli planujcie sprzedaż Volkswagena T-Cross, to lepiej uzbrójcie się w cierpliwość, ponieważ potrzeba na to aż 52 dni! Dzień krócej trwa sprzedaż BMW i3, a dalej w zestawieniu znajdują się Ford Transit Custom (48 dni), Volvo S90 (47 dni) i Porsche Panamera (46 dni).
Najnowsze
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Przepisy w ostatnich latach co chwila się zmieniają i nie wszyscy kierowcy za nimi potrafią nadążyć. Przykładowo nie ma już obowiązku posiadania naklejki na szybie z numerem rejestracyjnym, ale zbliża się nowy obowiązek, także związany z naklejkami. -
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
-
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
Zostaw komentarz: