Czy filtr samochodowy chroni przed koronawirusem?

Trwająca epidemia koronawirusa sprawia, że ogromnym zainteresowaniem cieszą się płyny dezynfekujące do rąk oraz maseczki ochronne. Skuteczność tych drugich jest raczej dyskusyjna, przynajmniej kiedy mowa o maseczce będącej po prostu kawałkiem materiału. Ale co na przykład z filtrem przeciwpyłkowym w samochodzie? Jego zadaniem jest przecież zatrzymywanie najróżniejszych drobinek. Czy może on nas ochronić także przed koronawirusem?

Filtr w samochodzie – pomaga, ale może też zaszkodzić
Zadaniem filtra przeciwpyłkowego jest, jak sama nazwa wskazuje, wyłapywanie z powietrza pyłków, ale nie tylko. Takie filtry zwykle mają kilka warstw, które zatrzymują zarówno drobinki kurzu, jak i drobnoustroje w tym bakterie, a także bardzo groźne dla zdrowia cząstki stałe. Jeszcze skuteczniejsze są droższe filtry wyposażone dodatkowo w warstwę węglową, zatrzymującą jeszcze drobniejsze nieczystości, a także niwelującą (przynajmniej częściowo) niektóre zapachy.

Filtr kabinowy pełni więc w aucie bardzo ważną rolę, szczególnie dla osób często poruszających się w gęstym ruchu miejskim oraz dla alergików. Ale uwaga! Są też sytuacje, w który może on zaszkodzić. Ma to miejsce, gdy zaniedbamy regularną wymianę filtra. Kiedy jest on zużyty ogranicza przepływ powietrza, powodując rozwój grzybów oraz innych drobnoustrojów w układzie klimatyzacji. W takim wypadku zamiast nas chronić, może powodować infekcje dróg oddechowych oraz wywoływać alergie.

Koronawirus spowodował ogromne korki na granicach. Zobaczcie nagranie

Czy filtr kabinowy zatrzyma koronawirusa?
Teoretycznie tak, ale nie ma w tym względzie pewności. Wirusy są zwykle około sto razy mniejsze, niż bakterie, więc o wiele trudniej jest je „odfiltrować” Koronawirus ma wielkość około 125 nm, więc dobry filtr z węglem aktywnym teoretycznie ma szanse go zatrzymać. Skuteczność oczyszczania powietrza przez system wentylacji zależy też od samochodu, jaki mamy. Droższe auta mogą mieć wielostopniową filtrację, a niektóre modele (głównie marek premium) dają także możliwość włączenia trybu dodatkowego oczyszczania powietrza.

Sprawdź najważniejsze informacje dla kierowców, dotyczące koronawirusa

Warto też pamiętać, że wirusy nie przemieszczają się samodzielnie, ale są przenoszona na innych, większych cząstkach. Jeśli nasz filtr samochodowy je zatrzyma, to powstrzyma przed dostaniem się do kabiny także „podróżujące” na nich koronawirusy. Niestety nikt nam nie da gwarancji, że nasz filtr zatrzyma wszystkie zanieczyszczenia i żadne drobinki czy drobnoustroje nie dostaną się do kabiny.

Walka z koronawirusem – najważniejszy jest rozsądek
Kiedy spojrzymy na zalecenia dotyczące ochronny przed zarażeniem COVID-19, nie znajdziemy tam nic szczególnego, ani odkrywczego. Należy dbać o higienę, często myć ręce, a przebywając poza domem korzystać z płynów do dezynfekcji.

Podobnie jest w przypadku korzystania z samochodu. Jeśli dbamy o to, żeby nie było w nim wilgoci (która prowadzi do pojawienia się grzybów) i regularnie wymieniamy filtr kabinowy, to jazda nim będzie w pełni bezpieczna z epidemicznego punktu widzenia. Zaniedbując swoje auto możemy wystawić organizm na atak drobnoustrojów, które osłabią nasz układ odpornościowy, co potencjalnie może zwiększyć ryzyko zarażenia koronawirusem. Tak się przy okazji składa, że filtr powinno się wymieniać w samochodzie na wiosnę. Moment i pora są zatem idealne.

Przeczytaj także:
W ramach walki z koronawirusem państwo może zabrać ci auto!

Koronawirus w drive-thru? Na świecie można, a w Polsce?

Koronawirus zlikwidował korki? Nie wszędzie

Gwałtowne spadki cen ropy naftowej – czy paliwo na stacjach będzie tańsze?

Volkswagen wstrzymuje produkcję! Również w Polsce

Sprzątasz wnętrze samochodu? Uważaj na drobnoustroje! Czytaj o tym tutaj.

Kierownica brudniejsza, niż… sedes w publicznej toalecie? Czytaj o tym tu.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze