Kolejne nagranie z cyklu „władza może więcej”? Nic z tego - tym razem funkcjonariusz został ukarany za groźne wykroczenie. Może nie tak, jak wielu zwykłych kierowców przed nim, ale zawsze.
Oto kolejny kierowca, który odkrył, jak stać się gwiazdą internetu. Wystarczy sprowokować innego kierowcę, a potem żalić się, że tamtemu puściły nerwy.
Doprawdy trudno uwierzyć w zachowanie kierowcy Forda Mondeo, który popełnił błąd na drodze, lecz zamiast ponieść jego konsekwencje, postanowił wpakować się w o wiele poważniejsze tarapaty.
Sugerowanie, że ktoś mógł świadomie narazić swoje życie na poważne zagrożenie, wydaje się być bardzo poważnym oskarżeniem. Ale jak inaczej racjonalnie wyjaśnić zachowanie tego kierowcy?