Sprytny kierowca wyłudzał odszkodowania. Teraz grozi mu więzienie
43 kolizje w cztery lata. Ogromny pech? Przypadek? Raczej nie.
Młody, 24-letni mieszkaniec powiatu radomskiego w ciągu czterech lat miał 43 kolizje, co daje średnio jedną stłuczkę na miesiąc. Efekt? Na jego konto wpłynęło 170 tysięcy złotych z odszkodowań. Wyjątkowym pechem młodego kierowcy zaczęła interesować się policja. Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą komendy miejskiej i wojewódzkiej w Kielcach zebrali materiał, który może doprowadzić do skazania podejrzanego na osiem lat więzienia. Wiele wskazuje na to, że sprytny kierowca z wyłudzania odszkodowań zrobił sobie całkiem niezłe źródło dochodu.
Z perspektywy czasu 24-letni kierowca chyba żałuje, że swoje kolizje nagrywał i umieszczał w Internecie. Swego czasu pojawiła się nawet kompilacja materiałów z jego udziałem:
Oglądając powyższe nagrania można dojść do wniosku, że nagrywający faktycznie jest poszkodowany, bo uczestnicy zarejestrowanych zdarzeń ewidentnie popełniali wykroczenia, takie jak niezachowanie szczególnej ostrożności przy zmianie pasa ruchu i wymuszenie pierwszeństwa to chyba główne przewinienia. Z drugiej strony, widać również nagrywający w większości sytuacji byłby w stanie uniknąć kolizji, gdyby tylko zastosował się do art. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
Śledczy zebrali wystarczająca ilość materiału, która pozwoli prokuratorowi udowodnić, że w sprawie 24-letniego można mówić o wielokrotnych próbach wyłudzenia odszkodowania, a nie zwykłym pechu. Jak donosi Komenda Miejska Policji w Kielcach, „do tego procederu wykorzystywał kilka pojazdów. Mężczyzna miał różne sposoby na wymuszanie zdarzeń, np. błędnie sygnalizował zmianę kierunku jazdy czy przyspieszał by doprowadzić do zderzenia się pojazdów”.
Jeśli sąd uzna kierowcę za winnego, grozi mu nawet osiem lat więzienia. Co więcej, może się spodziewać kolejnych spraw sądowych, ponieważ ubezpieczyciele mogą chcieć odzyskać pieniądze z niesłusznie wypłaconych odszkodowań.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: