
McLaren Artura jako dzieło sztuki. Wyjątkowo kolorowe auto można podziwiać w Dubaju
Supersamochód, który łączy ekscytujące osiągi, dynamikę jazdy i... sztukę? McLaren Artura udowadnia, że jest wyjątkowo pięknym samochodem.
McLaren Artura Art Car powstał w ramach współpracy z brytyjską artystką, Nat Bowen. Abstrakcyjna artystka znana jest z żywych, kolorowych prac. Wyjątkowy supersamochód z sygnowaną grafiką artystki jest częścią jej długo oczekiwanej wystawy.

Kreatywne studium dotyczy psychologii koloru, a także motywów „sztuki” i „przyszłości”, które zainspirowały nazwę pierwszego hybrydowego samochodu McLarena. Na zewnątrz samochodu zastosowano półprzezroczyste pigmenty żywiczne, które dostosowują się do światła, odbijając i pochłaniając otoczenie, dzięki czemu dzieło staje się częścią przestrzeni, w której się znajduje.
McLaren Artura, hybrydowy supersamochód nowej generacji, ma pod maską układ napędowy o mocy 680 KM, którego maksymalny moment obrotowy wynosi 720 Nm.Silnik elektryczny o mocy 95 KM wytwarza chwilowy moment obrotowy do 225 Nm, zapewniając rewelacyjną, godną supersamochodu McLarena reakcję przepustnicy i drapieżne przyspieszenie.
Od 0 do 100 km/h samochód przyspiesza w 3 sekundy, a do 200 km/h w 8,3 sekundy. Do 300 km/h McLaren Arutra rozpędzi się w 21,5 sekundy. Jego prędkość maksymalna to 330 km/h.

McLarena Artura z wyjątkowym malowaniem stworzonym przez artystkę Nat Bowen można podziwiać na wystawie w ME Dubai do 31 marca 2022 roku.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: