Karolina Chojnacka

SsangYong Korando e-motion – pierwszy samochód elektryczny koreańskiej marki

Czy pierwszy elektryczny samochód SsangYong dostarczy kierowcom wyjątkowych e-mocji za kierownicą? Na razie trudno powiedzieć, ale „na papierze” auto prezentuje się dość ciekawie.

SsangYong, znany dotychczas Polakom jako producent kompaktowego Tivoli w dwóch długościach, rodzinnego, spalinowego Korando, terenowego Rextona oraz pick-upa Musso (dostępnego z krótką i długą przestrzenią załadunkową) właśnie wypuścił na świat swojego pierwszego elektryka.

SsangYong Korando e-motion to kompaktowy, elektryczny SUV, który… wygląda zupełnie zwyczajnie. Samochód w żaden sposób nie zdradza swojego ekologicznego charakteru. Nic w SsangYong Korando e-motion nie krzyczy „Hej! Jestem elektrykiem!” – model ten ma ładną linię nadwozia i spory prześwit – to aż 177 milimetrów. Auto ma też wysokie kąty natarcia i zejścia i może pochwalić się możliwością holowania przyczepy o masie do 1,5 tony, co jest nietypowe wśród elektryków.

Auto zjechało właśnie z taśm najstarszego, południowokoreańskiego producenta samochodów – SsangYonga. To pełnoprawny SUV o długości niemal 4,5 metra. Pojemność bagażnika wynosi 551 litrów (wg VDA), co stanowi jeden z lepszych wyników w tej klasie.

Niebieskie detale nadwozia i „zamknięta” osłona chłodnicy odróżniają elektryczne e-Motion od jego siostrzanych modeli z napędem konwencjonalnym – już na pierwszy rzut oka widać wstawki w reflektorach, felgach i elementach aerodynamicznych.

Korando e-motion ma nieco przeprojektowane oświetlenie i zupełnie inne zderzaki. We wnętrzu również natychmiast zauważalne są niebieskie ozdobniki. Klasyczną dźwignię zmiany biegów zastąpił nowy wybierak kierunku jazdy, a multimedia zostały zaktualizowane.

SsangYong Korando e-motion, fot. materiały prasowe / SsangYong
SsangYong Korando e-motion, fot. materiały prasowe / SsangYong

Silnik SsangYong Korando e-motion generuje 190 KM mocy i 360 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Samochód ma akumulator o pojemności 61,5 kWh, co ma przekładać się na maksymalny zasięg u 339 kilometrów. Producent zapewnia, że samochód będzie można naładować z 20 do 80% w nieco ponad 30 minut za pomocą szybkiego złącza CCS.

SsangYong Korando e-motion, fot. materiały prasowe / SsangYong
SsangYong Korando e-motion, fot. materiały prasowe / SsangYong

Rynkowy sukces SsangYong Korando e-motion będzie zależał w dużej mierze od cen, a te nie są jeszcze znane. Premiera elektrycznego Korando na rynku polskim została zaplanowana na wiosnę 2022 roku.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze