Ile kosztuje jazda elektrykiem? Nie jest tak, jak się wszystkim wydaje
Samochody elektryczne zyskują na popularności i ten trend zapewne utrzyma się w kolejnych latach, a wkrótce auta na prąd mogą dominować na drogach. Czy jednak użytkowanie takiego samochodu jest tańsze niż tego ze zwykłym silnikiem? Sprawdzamy, Ile kosztuje jazda elektrykiem.
Spis treści
- Ile kosztuje jazda elektrykiem?
- Ile kosztuje ładowanie elektryka w domu?
- Ile kosztuje ładowanie elektryka na stacjach ładowania?
Przeciętnie, w ciągu roku użytkownicy samochodów elektrycznych pokonują średnio między 15 a 20 tys. km, czyli tyle samo co kierowcy samochodów konwencjonalnych – to wybrane wnioski wielkiego badania opinii użytkowników samochodów elektrycznych, przygotowanego przez EV Klub Polska, w ramach którego pozyskano dane od niemal 1000 realnych użytkowników samochodów elektrycznych.
Ile kosztuje jazda elektrykiem?
Na to pytanie próbowało odpowiedzieć 965 respondentów. W trakcie 138 dni zebrano dane od właścicieli 66 różnych modeli samochodów, 30 marek i 15 ogólnodostępnych operatorów stacji ładowania. Łącznie analizie poddano 322 793 danych, co pozwoliło na uzyskanie kompleksowej oceny na temat preferencji i nawyków użytkowników w kwestiach m.in. takich jak: użytkowanie elektryka na co dzień, ocena infrastruktury do ładowania, ocena marek, modeli, serwisów czy poziomu wiedzy sprzedawców danych marek.
Średni koszt podróży elektrykiem w Polsce wynosi 23 zł na 100 km. Kierowcy, którzy ładują się tylko w domu (58%), płacą za energię od 12 do 15 złotych na 100 km.
W zależności od źródła uzupełniania energii koszty eksploatacji samochodu elektrycznego mogą się znacząco różnić. Jak wynika jednak z badania, po uwzględnianiu średniego miksu wykorzystania źródeł prądu przemiennego (AC) i stałego (DC) oraz faktycznych kosztów kWh ponoszonych przez użytkowników, pokonanie 100 km pojazdem elektrycznym w Polsce to koszt ok. 23 zł. Uwzględniając przy tym średnie miesięczne przebiegi, kierowcy aut elektrycznych wydają miesięcznie średnio 345 zł na zakup energii elektrycznej.
Ile kosztuje ładowanie elektryka w domu?
Ładowanie samochodów elektrycznych w domu, to najbardziej opłacalne rozwiązanie. Koszt przejechania 100 km, może się jednak różnic w zależności od wybranej taryfy energetycznej, dlatego w ramach badania zapytano nie tylko o same koszty, ale również o taryfy, z których korzystają użytkownicy. W efekcie 46% respondentów korzysta z wariantu G11, 17% z G12, 23% z G12w, a 14% z innych taryf.
Warto również podkreślić, że niemal co drugi właściciel samochodu elektrycznego, który ma możliwość ładowania w domu, korzysta z wallboxa (46%), co potwierdza rosnące zainteresowanie bardziej zaawansowanymi formami ładowania.
Ile kosztuje ładowanie elektryka na stacjach ładowania?
W ciągu roku użytkownicy samochodów elektrycznych pokonują średnio między 15 a 20 tys. km. Przy czym 52% przebiegu stanowi jazda po mieście, a pozostałe 48% pokonywanych przez nich kilometrów jest poza obszarem miejskim. Jak wynika z zebranych danych, średni koszt przejechania 100 km przy uwzględnieniu szybkiego ładowania prądem stałym (DC), to 50,38 zł. Statystycznie z takich stacji użytkownicy w ciągu roku korzystają ok. 48 razy.
W zależności od rodzaju mocy oraz tego, czy jest to ładowarka obsługująca prąd stały lub zmienny, koszt 1 kWh wygląda następująco (poniżej cennik sieci Greenway):
- AC: 1,95 zł
- DC < 100 kW: 3,15 zł
- DC > 100 kW: 3,15 zł
Warto zaznaczyć, że 41% respondentów ładuje swoje pojazdy zaledwie 1-2 razy w tygodniu, 17% codziennie, a 26% 2-4 razy w tygodniu. Częste ładowanie to efekt pokonywanych dystansów. 18% respondentów wskazało, że dziennie przejeżdża między 51 a 75 km. 17% pytanych wskazało natomiast na przedziały 41-50 oraz 76-100 km.
Najnowsze
-
Ta firma miała być drugą Teslą. Właśnie ogłosiła bankructwo
Przechodzenie świata motoryzacji na elektromobilność, dało szansę na wybicie się nowym producentom samochodów. Symbolem, że sukces zupełnego nowicjusza jest możliwy, stała się Tesla, ale nie tylko Elon Musk chciał być wizjonerem. Razem z nim startował Henrik Fisker, ale on nie miał tyle szczęścia. -
Drogowa utarczka między motocyklistą i kierowcą Mazdy. Obaj okazali się siebie warci
-
Kiedy można jechać lewym pasem? Za złamanie tych zasad grożą wysokie mandaty
-
Kupiła elektryczne auto za 300 tys. zł, wystarczyło drobne uszkodzenie, by auto trafiło na złom
-
Siedział mu na zderzaku i poganiał światłami, więc nagrywający wpuścił go prosto w ręce policji
Zostaw komentarz: