Niektórzy kierowcy nie mają niestety żadnego szacunku dla bezpieczeństwa własnego oraz innych uczestników ruchu. To jeden z takich przypadków.
Różnych ludzi można spotkać na drogach - to wie każdy kierujący. Ale nikt nie spodziewa się, że zostanie bez powodu zaatakowany bronią palną grubego kalibru!
Kierujący osobówką miał rowerzystę dokładnie przed sobą. Nie mógł go nie widzieć. A mimo tego prawie doprowadził do tragedii.
Uprzywilejowanie nie oznacza, że kierowca takiego pojazdu może wsadzić sobie w buty przepisy oraz zdrowy rozsądek. Nie każdy o tym wie.