
W Gdańsku zapadła się jezdnia pod samochodem. Zawisł i utknął. Dlaczego?
W Gdańsku doszło do nietypowej i niebezpiecznej sytuacji: zapadła się jezdnia i samochód utknął w leju. Auto nie runęło do ponad metrowego zapadliska tylko dzięki studzience kanalizacyjnej.
Jak poinformował dziennikbaltycki.pl, we wtorek rano służby dostały zgłoszeni o zapadnięciu się jezdni przy ul. Myśliwskie Wzgórze w Gdańsku. Gdy strażacy dotarli na miejsce, zobaczyli auto marki Peugeot, które utknęło w leju i nie runęło do ponad metrowego zapadliska tylko dzięki studzience kanalizacyjnej.
Właściciel uwięzionego w leju samochodu powiedział TVN24, że choć z początku był wzburzony całym zdarzeniem, to teraz czuje ulgę, bo jezdnia mogła przecież zapaść się, gdy ten znajdował się w samochodzie. Pojazd został usunięty z pomocą specjalistycznego sprzętu.

Jak do tego doszło, że jezdnia zapadła się pod samochodem? Straż pożarna poinformowała, że jezdnia została podmyta przez nieszczelny zawór w pobliskim hydrancie. Mł. bryg. Jacek Jakóbczyk w rozmowie z dziennikarzem portalu dziennikbaltycki.pl wyznał:
Prawdopodobnie w wyniku awarii instalacji wodociągowej nastąpiło podmycie parkingu, jezdni i części jezdni przy dwóch garażach znajdujących się w budynku. Najbardziej podmyty został parking zewnętrzny, na którym został zaparkowany pojazd, który w wyniku podmycia oparł się o studzienkę.
Źródło informacji: dziennikbaltycki.pl, KM PSP Gdańsk
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: