Trzy kolejne wyścigi w kalendarzu F1! Portimão, Nürburgring i Imola – to tam będą ścigać się kierowcy
Władze Formuły 1 potwierdziły, że w sezonie 2020 zawodnicy będą się ścigać na torach w Portugalii, Niemczech i we Włoszech.
W weekend 9-11 października Formuła 1 zawita na Nürburgring, gdzie kierowcy będą ścigać się w Grosser Preis Der Eifel. Dwa tygodnie później odbędzie się Grand Prix Portugalii w Portimão. Na przełomie października i listopada na włoskiej Imoli odbędzie się nietypowe, dwudniowe Grand Prix Emilia-Romania. Dokładne szczegóły tego wydarzenia nie są jeszcze znane.
Na Imoli F1 zawita po raz pierwszy od 2006 roku. Na Nürburgringu kierowcy ścigali się ostatni raz siedem lat temu, w 2013 roku. W Portimão Formuła 1 dopiero zadebiutuje.
Przeczytaj też: Dwa kolejne wyścigi w kalendarzu F1 na sezon 2020!
Jednocześnie władze Formuły 1 poinformowały, że w sezonie 2020 nie odbędą się wyścigi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Brazylii. Wszystko przez sytuację związaną z pandemią koronawirusa.
Obecnie w kalendarzu F1 potwierdzono 13 rund. Liberty Media chciałoby rozegrać 15-18 wyścigów. Nie jest jednak tajemnicą, że stworzenie pełnego kalendarza wyścigów na sezon 2020, ze względu na pandemię koronawirusa, napotyka wiele komplikacji.
Przeczytaj też: 6 rekordów F1, które mogą zostać pobite w sezonie 2020!
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: