Modele RC jako hobby, które nie zna granic ani wieku – wywiad z Sandrą Frej

Sandra Frej, znana jako @MissBossRC i współtwórczyni @RCNennox, jest organizatorką oraz uczestniczką zawodów modeli RC (przeprawowych i trialowych), a także integruje środowisko fanów tej rywalizacji. Jak zaczęła się jej przygoda z RC i o co chodzi w konkurencjach modeli przeróżnych pojazdów, opowiada nam w szczerej rozmowie.

Modele RC to nie tylko zabawa dla chłopców. Okazuje się, że taką pasję ma nasza rozmówczyni – Sandra Frej. Nie tylko kupuje modele RC do samodzielnego montażu, ale również bierze nimi udział w profesjonalnych zawodach, a nawet sama je organizuje!

Możemy oczywiście znaleźć takie modele samochodów do składania z silnikiem na popularnych serwisach aukcyjnych np. allegro czy ogłoszeniowych np. olx – pod hasłem „modele RC spalinowe” lub – jeśli już wiemy, w którym kierunku zmierza nasz pasja – np. „modele RC drift”, czy „samochody zdalnie sterowane”. Ale co potem?

Okazuje się, że takie samochody RC mogą sprawiać dużo frajdy, jednak aby nimi się cieszyć w pełni, zwłaszcza podczas zawodów RC, trzeba się odpowiednio wyedukować. Przede wszystkim należy wiedzieć, czy chcemy poprowadzić samochody RC elektryczne, czy modele RC spalinowe. Z pewnością dużą wiedzą dysponuje sklep modelarski RC, a takie modele zdalnie sterowane kryją wiele tajemnic. Niektóre z nich to po prostu zabawki RC – sterowane radiem, a inne można potraktować jak prawdziwy samochód spalinowy RC. Jeśli dołożymy do tego jego zastosowanie: do driftingu, przeprawowo-trialowy, czy wyścigówkę – to zaczynamy już wchodzić na wyższy poziom wtajemniczenia. I o tym właśnie rozmawiamy z Sandrą Frej.

Zobacz także: Corvette vs model auta RC – kto wygrał wyścig?

Jak się zaczęła Twoja przygoda z modelami RC? To jest taka, ukierunkowana pasja, czy ogólnie motoryzacja Cię fascynuje?

Moja przygoda z RC zaczęła się w okolicach 2012 roku, od oglądania filmów o tej tematyce na YouTube. Pierwszy model kupiłam w 2013 – był to Axial Racing SCX10 Honcho, którym, po wielu przeróbkach, jeżdżę do dziś. Jest to model przeprawowo-trialowy, czyli taka terenówka typu Jeep czy Land Rover w skali 1:10 (mówiąc w dużym uproszczeniu). Nie jest to jedyny pojazd RC, którym regularnie jeżdżę – mam również samochody do driftu i rajdów, oraz kilkanaście innych modeli, które wyciągam na przejażdżkę raz na jakiś czas. Jak trzeba to składam i  serwisuję modele, chociaż to akurat lubię robić najmniej. Zdecydowanie wolę poświęcić wolny czas np. na malowanie karoserii (dla siebie lub na zlecenie) czy organizację eventów.

Jeśli chodzi o „dużą” motoryzację, to lubię samochody, które dobrze brzmią i wyglądają. W przyszłości planuję pójść na szkolenie z techniki jazdy, by przemieszczać się bezpiecznie czymś mocniejszym, niż moja wysłużona Fiesta 1.4 w dieslu. Mam już listę pojazdów do wymarzonego garażu, także nie jest to temat mi obojętny, ale w żadnym razie nie mogę nazywać siebie ekspertem w tej dziedzinie.

Kto miał największy wpływ na rozwinięcie tej pasji?

Bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, że nie zajmowałabym się modelami, gdyby nie zainteresował mnie nimi Błażej Nennox – to z nim stworzyłam 7 lat temu projekt RC Nennox, w ramach którego współpracujemy do dziś. Naszym celem jest promowanie RC jako hobby, które „nie zna granic ani wieku”. Dzięki modelom poznaliśmy ludzi z niemal każdego zakątka świata, a w naszych Warszawskich Spotkaniach Weekendowych biorą udział kierowcy będący na różnych etapach życia – od przedszkolaków po osoby na emeryturze.

Zobacz także: Rozmowa z Martą Nowicką – zawodniczką rajdów RC

Czym dokładnie się zajmujecie i jak się zmieniał projekt RC Nennox przez te 7 lat?

Oprócz cotygodniowych WSW, organizujemy zawody i coroczną imprezę o nazwie #OFFmaniaRC. Kręcimy filmy ze spotkań, recenzje, serie z budowy modeli. Stworzyliśmy grupę na Facebooku „RC Maniacs from Poland” – jesteśmy aktywni w mediach społecznościowych. Ja od niedawna działam również na własnym profilu na Instagramie @MissBossRC. Na swoim koncie mamy współprace z wieloma firmami związanymi ze środowiskiem RC, ale nie tylko. Obecnie jesteśmy w trakcie przebudowy strony RCNennox.com, na którą, mam nadzieję, będę mogła zaprosić już od 1. grudnia.

Przez 7 lat zmieniło się dużo – w samym hobby i w tym, jak organizujemy pracę nad projektem. Niezmienne jest to, że działamy dla RC maniaków i każdy dodatkowy projekt czy forma promocji pomaga nam m.in. w zdobyciu większej liczby nagród na #OFFmaniaRC. A że co roku nagród jest więcej, niż uczestników (185 w 2019), to mamy powody do dumy! Dzięki pasji i ciężkiej pracy, RC Nennox jest rozpoznawalny na całym świecie.

Często startujesz w zawodach RC, czy jesteś bardziej organizatorką?

I startuję, i jestem organizatorką. Zdarzyło mi się być trzecim, najlepszym kierowcą sezonu w klasie Extreme w 2015 roku i drugim w 2017, w jednym z cykli zawodów (na szczęście nie było podziału ze względu na płeć zawodnika, co uważam za bezsensowne). A współorganizuję wspomnianą już serię zawodów WSW Challenge dla modeli przeprawowych / trialowych. Poza tym stworzyłam imprezę o nazwie #OFFmaniaRC- nie są to do końca zawody, a raczej jest to weekend dla RC maniaków, wypełniony różnymi aktywnościami.

Dużo jest pracy z taką organizacją?

Zależy jak na to spojrzeć. Z jednej strony wydaje mi się, że nie, a z drugiej planowanie i dopinanie poszczególnych jej elementów zajmuje mi kilka miesięcy. Praktycznie 90% pracy wykonuję sama – od projektu kart startowych, przez plan imprezy, po kontakt ze sponsorami z różnych zakątków świata i rezerwację noclegów dla kierowców na terenie Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego, gdzie impreza się odbywa.

A ponieważ #OFFmaniaRC jest największym eventem RC w Polsce i od 2019 roku największą imprezą dla modeli przeprawowych / trialowych w Europie, to pomysłów jak ją rozwijać mam coraz więcej, a co za tym idzie i więcej pracy. Może się wydawać, że organizowanie spotkania dla 145 (2020) czy 185 (2019) kierowców, w tak dużej części, w pojedynkę to szaleństwo, to ja nie narzekam, a wręcz przeciwnie – uwielbiam to! I już planuję edycję 2021.

O co chodzi w takich zawodach off-road dla modeli RC? Jak wygląda trasa, kto wygrywa, czy jest jakiś podział na klasy?

Głównym celem kierowcy, podczas zawodów przeprawowych/trialowych, jest przejechanie przez ustawione bramki, bez dotykania ich słupków. Zależnie od tego, kto zawody organizuje, zasady nieco się różnią. Punkty karne można dostać np. za dotknięcie chorągiewki, cofnięcie w bramce czy użycie wyciągarki. Dodatkowo na zawodach WSW Challenge, które współorganizuję, ważny jest czas, w ramach którego trzeba pokonać trasę. Podział na klasy jest prosty – zwracamy uwagę na wielkość kół, rodzaj nadwozia i wygląd (bardziej lub mniej realistyczny). Tak w największym skrócie.

Od czego najbardziej zależy dobry wynik w zawodach? Większą rolę odgrywa przygotowanie modelu czy umiejętności prowadzącego?

Moim zdaniem, jeśli nie umiesz jeździć, to i na najlepszym sprzęcie przegrasz. Za to mając umiejętności, pojedziesz „nawet klapkiem”. Oczywiście w pewnym momencie wyścig zbrojeń prowadzi do sytuacji, że i najlepszy kierowca musi wprowadzać modyfikacje, ale tak jest chyba w każdym sporcie motorowym, niezależnie od skali.

Jak można rozpocząć zabawę z modelami RC i ile to kosztuje?

Najlepiej dołączyć do grupy RC Maniacs from Poland na Facebooku i czytać, czytać, czytać. Dobry (nowy) model przeprawowy / trialowy, wraz ze wszystkim co jest potrzebne (baterie, ładowarka itd.) to koszt w okolicach 2000 – 2500 złotych. Podobnie jest z modelami do driftu. Górnej granicy nie ma…

Twoją pasją jest także gotowanie? 

Tak, zdecydowanie. Od 8 lat prowadzę (z przerwami) bloga kulinarnego i wygrałam kilka konkursów. Najmilej wspominam ten, w którym jedną z nagród za 1. miejsce był samochód Renault Zoe na miesiąc – fajnie się nim jeździło, szczególnie po nowo otwartej obwodnicy (śmiech).

Zobacz także: Małe autka holują wielką Toyotę

Czy Covid-19 zmienił coś także w organizacji zawodów RC w 2020 roku?

Niestety tak. Wiele serii zawodów zostało skróconych, imprezy były odwoływane. Na szczęście tegoroczną #OFFmaniaRC udało się zorganizować w okresie, gdy obostrzenia nie były zbyt surowe, także nie różniła się ona za bardzo od wcześniejszych edycji. Jednak gdyby nie COVID-19 przyjechałoby zdecydowanie więcej kierowców – przez zamknięte granice i ograniczenia w podróżowaniu nie dotarły ekipy z Węgier, Ukrainy, Szwecji, Austrii. Wszyscy mają nadzieję na „odrobienie” tego roku podczas edycji 2021, także gdy świat wróci do normy (oby!), możemy się spodziewać rekordowej frekwencji. Mam wrażenie, że ludzie są głodni spotkań i zawodów, co daje nadzieję na dalszy rozwój tego hobby.

Zainteresowane tematem osoby Sandra zaprasza na następujące profile:

http://instagram.com/MissBossRC – mój Instagram związany z modelami

http://SandraFrej.com – blog kulinarny

http://instagram.com/rcnennox

http://facebook.com/rcnennox

http://facebook.com/groups/rcmaniacsfrompoland

http://youtube.com/c/rcnennox

http://rcnennox.com – w przebudowie

http://offmaniarc.rcnennox.com – #OFFmaniaRC

http://wswchallenge.rcnennox.com – zawody WSW Challenge

http://forum.rcnennox.com

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

WOW! Ekstra! Gratulacje! Bardzo fajny wywiad, oby takich więcej! Girl power! <3

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze