Agnieszka Serafinowicz

Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy. Dane techniczne, opinia

Nissan Townstar EV, czyli w wersji elektrycznej ma wiele argumentów dla osób poszukujących funkcjonalnego auta użytkowego, które może lepiej omijać miejskie korki.

Nissan planuje, by sprzedaż w pełni elektrycznej wersji swojego dostawczego kombivana, modelu Nissan Townstar stanowiła nawet 50 procent całkowitej sprzedaży tego auta w Polsce. Czy Nissan Townstar EV ma na to szanse? Mieliśmy okazję to sprawdzić podczas jazd testowych zorganizowanych przez japońską markę.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – wygląd

Dostawczy kombivan Nissana zadebiutował na rynku już ponad rok temu, ale właśnie niedawno mieliśmy okazję jeździć wersją elektryczną, która uzupełnia gamę tego modelu. Chodzi oczywiście o napęd elektryczny. Nissan Townstar EV praktycznie nie różni się wizualnie od swojego spalinowego kuzyna, chyba, że za różnicę uznamy nieco inny kształt grilla w pasie przednim, który w odmianie elektrycznej jest ozdobiony charakterystycznym, japońskim wzorem Kumiko.

Model Townstar jest ściśle technicznie spokrewniony z najnowszym Renault Kangoo, co wynika z wieloletniej już współpracy Renault i Nissana w ramach wspólnego aliansu marek. To dobra wiadomość, bo Kangoo jest świetnym dostawczakiem. Zaletą Nissana jest też to, że Japończycy postarali się, by zachowując wysoki poziom funkcjonalności i użyteczności swojego modelu zadbać o jego stylistyczną odrębność. Wizualnie trudno uznać Nissana Townstara EV za klona Renault Kangoo, dzięki czemu dostawczak z Japonii ma swój stylistyczny charakter, spójny z innymi nowoczesnymi modelami marki, choć to nie kwestie wizualne decydują o wyborze takiego pojazdu.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – wersje nadwozia

Nissan przygotował na rynek polski cztery odmiany nadwoziowe swojego elektrycznego dostawczaka. Do wyboru mamy następujące wersje:

  • Van L1 – wersja dwu lub trójosobowa (wszystkie siedzenia w pierwszym rzędzie) z krótkim rozstawem osi, pojemność ładunkowa 3,3 m3, ładowność do 612 kg (zmieszczą się dwie europalety), możliwość holowania przyczepy o masie do 1500 kg.
  • Van L2 – również wersja dwu lub trójosobowa (siedzenia w pierwszym rzędzie) z długim rozstawem osi, pojemność ładunkowa 4,3 m3, ładowność do 777 kg, holowanie przyczepy do 1500 kg.
  • Combi L1 – wersja 5-osobowa z krótkim rozstawem osi
  • Crew VAN L2 – długi rozstaw osi i 5 osób, pojemność ładunkowa od 2,1 m3 (przy 5 osobach) do 3,1 m3 (po złożeniu tylnych siedzeń). Właśnie ta wersja może szczególnie zainteresować firmy, ze względu na możliwość pełnego odliczenia VAT (homologacja N1) oraz dotacje na elektromobilność (możliwość uzyskania dotacji na 30% kosztów kwalifikowanych przy deklaracji rocznego przebiegu 20 tys. km).

Warto też zwrócić uwagę, że w przypadku wersji Van L2 (z dłuższym rozstawem osi), boczne drzwi po otwarciu dają nam otwór załadunkowy o szerokości 831 mm, co pozwala załadować europaletę krótszym bokiem również z tej strony pojazdu.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – napęd, akumulator i zasięg

Podstawowe pytanie, które z pewnością zadają potencjalni nabywcy elektrycznego dostawczaka dotyczy układu napędowego i akumulatora. Nissan zdecydował się na zastosowanie w elektrycznym Townstarze silnika elektrycznego o mocy 90 kW (122 KM) i 245 Nm momentu obrotowego, który napędza przednią oś pojazdu. Teoretycznie 100 km/h auto osiąga w 11,6 sekundy, ale wrażenia podczas jazdy są znacznie lepsze pod względem dynamiki. W mieście elektryczny Townstar okazuje się żwawym dostawczakiem, choć trzeba zaznaczyć, że do jazd testowych otrzymaliśmy wozy bez choćby kilograma ładunku na pace, za to jazdy odbywały się w dwuosobowych zespołach. Prędkość maksymalna jest tu ograniczona do 130 km/h, co automatycznie oznacza, że nie jest to pojazd wyłącznie do miasta. Da się nim wyjechać również na szybsze trasy, choć wówczas zapewne trzeba liczyć się z większym zużyciem energii (nie wiemy dokładnie jakim, bo trasy testowe wytyczono w mieście).

Paliwem jest energia dostarczana z pokładowego akumulatora trakcyjnego o pojemności użytecznej (netto) 44 kWh, co zdaniem producenta (wnioski na podstawie badań WLTP w cyklu mieszanym) ma oznaczać do 301 km zasięgu. Już teraz napiszę, że jazdy testowe trwały zbyt krótko by zweryfikować ten zasięg, ale podczas tras testowych wytyczonych w Łodzi, a więc w ruchu miejskim, uzyskaliśmy średnie zużycie na poziomie 15,6 kWh/100 km, co przy znanej pojemności akumulatora oznaczałoby możliwość pokonania 282 km. To tylko nieznacznie mniej od sugerowanych danych producenta i wartość w zupełności wystarczająca, by auto pełniło typowe role dostawcze w mieście, przy założeniu, że po zjeździe do bazy/domu właściciela, auto jest podłączane do ładowania.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – niezły zasięg, dzięki technice

Na fakt, że uzyskaliśmy średnie zużycie dające możliwość uzyskania zasięgu zbliżonego do wartości deklarowanych przez producenta miało wpływ kilka detali technicznych tego modelu. Nissan Townstar EV jest wyposażony w system aktywnego chłodzenia akumulatora cieczą, co wpływa m.in. na ryzyko przegrzania baterii, a także powinno zniwelować problem ograniczenia pobieranej mocy podczas ładowania. Pompa ciepła zastosowana w tym modelu wpływa też na poprawę wydajności podczas podróży w niższych temperaturach. Jednocześnie w chłodniejszych sezonach auto nie będzie tracić przesadnie dużo energii na nagrzanie kabiny, dzięki zastosowaniu w tym modelu niskonapięciowej grzałki powietrza (moc 1 kW), co skutecznie przyśpiesza nagrzanie wnętrza bez zbytniego drenażu energii zgromadzonej w akumulatorze wysokonapięciowym. Opcjonalnie Nissan oferuje możliwość wyboru mocniejszej grzałki o mocy 5 kW, co z kolei może np. zimą ułatwić szybsze nagrzanie kabiny przed rozpoczęciem dnia pracy, podczas gdy auto jest jeszcze podłączone do ładowania.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – ładowanie

Skoro wspomnieliśmy o ładowaniu, z jaką mocą elektryczny dostawczak japońskiej marki może być ładowany? Do wyboru mamy zwykłe „domowe” gniazdko 230 V (moc przekazywana, 2,3 kW), wallboksa o mocy 11 lub 22 kW, albo stację szybkiego ładowania prądem stałym, z której Nissan Townstar EV jest w stanie pobrać do 80 kW mocy. W tym ostatnim przypadku auto w ciągu zaledwie 6 minut powinno przyjąć porcję energii zapewniającą zasięg na kolejne 50 km. Jednak nawet ładując ten pojazd ze zwykłego gniazdka, 7 godzin ładowania (czyli krócej niż auto stoi w garażu nocą) wystarcza by wydłużyć zasięg o ok. 150 km. Uwaga, gniazdko CSS wymagane do szybkiego ładowania jest standardowym wyposażeniem dwóch topowych odmian: N-Connecta i Tekna, w wersji Business (optymalnej kosztowo naszym zdaniem) wymaga dopłaty, w wersji bazowej Visia w ogóle go nie można zamówić.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – jak na dostawczaka może być nieźle wyposażony

Nissan przewidział dla tego modelu naprawdę bogatą paletę opcji wyposażenia, dostęp i rozruch bezkluczykowy, LED-owe reflektory, automatyczny hamulec awaryjny, ostrzeżenie i interwencja przy zmianie pasa ruchu, inteligentny tempomat adaptacyjny, asystent bocznego wiatru, monitoring martwego pola obserwacji, automatyczne światła drogowe, stabilizacja jazdy z przyczepą, rozpoznawanie znaków drogowych, wspomaganie ruszania pod górę, pokładowa, indukcyjna ładowarka smartfonów, elektryczny hamulec postojowy, bardzo łatwy w obsłudze (sprawdziliśmy) asystent parkowania bez użycia rąk, podgrzewana przednia szyba, kierownica, przednie fotele, usługi Nissan Connect (dostęp zdalny do funkcji auta z poziomu smartfona), Apple CarPlay i Android Auto (przewodowo), kamery 360°, czy Pro-Pilot Assist. Tak, cały czas opisujemy auto dostawcze. Jak widzicie może być naprawdę bogato. Jednak nie dotyczy to bazowej wersji Visia, która naszym zdaniem ma przekonać jedynie najbardziej surowych księgowych. Taki wariant się raczej kierowcom nie spodoba: nie ma na pokładzie klimatyzacji czy nawet radia, nie mówiąc o gnieździe CSS czy pompie ciepła. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie wersja Business, natomiast wersje N-Connecta i Tekna to już wybór dla tych, którzy oprócz funkcjonalności chcą mieć na pokładzie więcej komfortu i nowoczesnej techniki., Gdy jesteś sam sobie szefem, wiesz na co Cię stać.

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – czym jeździliśmy?

Kilka słów o egzemplarzu, który został nam użyczony do krótkich jazd testowych po Łodzi. Był to Nissan Townstar VAN L1 w wersji wyposażeniowej N-Connecta (zdjęcia pokazujące wnętrze prezentują właśnie ten egzemplarz). Wnętrze mile nas zaskoczyło, w aucie dostawczym trudno oczekiwać luksusów, ale w tym przypadku Nissan postarał się, by kierowca i pasażer mieli niezły komfort podczas pracy. Tapicerka foteli była częściowo skórzana (ze skóry ekologicznej), większość materiałów to oczywiście twarde tworzywa, ale całość sprawia dobre wrażenie i udało nam się znaleźć również bardziej miękkie i przyjemne w dotyku powierzchnie. Kokpit zawiera elementy znane np. z nowego Kangoo, czy Mercedesa Citana, ale nie można tego uznać za wadę. Nie mamy też zastrzeżeń do montażu, podczas jazdy auto nie wydaje z siebie żadnych podejrzanych dźwięków.

W naszym egzemplarzu przed oczami kierowcy znajdował się analogowy zestaw wskaźników z niewielkim ekranikiem komputera pokładowego (w topowej wersji Tekna można liczyć na 10-calowe wirtualne zegary). Sama jazda tym autem jest przyjemna. Elektryczny napęd błyskawicznie reaguje na polecenia kierowcy, wspomaganie ułatwia manewry w mieście,

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – ceny w Polsce

Jak przedstawia się cennik modelu Nissan Townstar EV? Poniżej podajemy zakresy cen dla poszczególnych odmian nadwoziowych opisywanego modelu (ceny bez ulg i dotacji):

  • Nissan Townstar EV Van L1: od 147 900 do 182 900 netto; wersje Visia, Business, N-Connecta, Tekna;
  • Nissan Townstar EV Van L2: od 153 900 do 186 900 netto; wersje Business, N-Connecta, Tekna
  • Nissan Townstar EV Combi L1: od 214 900 do 227 900 zł brutto; wersje N-Connecta, Tekna
  • Nissan Townstar EV Crew Van L2: od 165 900 zł netto; wersje Business.

Poniżej jeszcze kadr z oficjalnego cennika Nissana dla opisywanego modelu:

Nissan Townstar EV - cennik

Zainteresowanym odradzamy wersję Visia, owszem, jest najtańsza, ale jest ubogo wyposażona (nie ma nawet klimatyzacji czy radia), znacznie lepszym wyborem jest wersja Business, oferująca znacznie więcej, a droższa już tylko o 2000 zł. Model Nissan Townstar EV jest objęty 5-letnią gwarancją mechaniczną, akumulator trakcyjny ma gwarancję na 8 lat lub na 160 tysięcy km przebiegu.

Nissan chwali się, że koszt serwisowania elektrycznej odmiany powinien być nawet 40% niższy niż spalinowego odpowiednika tego modelu. W połączeniu z maksymalnym poziomem dopłat pozwala to zniwelować różnicę w cenie pomiędzy benzynową wersją 1.3 Business Van L2, a elektrycznym Towstarem EV Business Van L2 do 13 110 zł. Przy rocznych przebiegach rzędu 30 000 km przedstawione nam kalkulacje obiecywały zwrot większych kosztów na wersję elektryczną już zaledwie po 1,7 roku eksploatacji (przy założeniu ładowania auta prądem „domowym”, czyli najtańszym i przyjęciu kwoty 1,1 zł za 1 kWh).

Nissan Townstar EV
Nissan Townstar EV – pierwsze jazdy (fot. Agnieszka Serafinowicz / Motocaina.pl)

Nissan Townstar EV – dane techniczne

Nissan Townstar EV - dane techniczne

Nissan Townstar EV – galeria redakcyjna

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze