Natalia Florek szósta – relacja z eliminacji WMMP w czeskim Moście

Dwa tygodnie przed rundą w czeskim Moście, wybrałam się na dwudniowe treningi. Z racji, że w zeszłym roku runda na tym obiekcie była dla mnie pechowa, a znajomość toru znikoma, teraz chciałam nadrobić zaległości - relacjonuje Natalia Florek - zawodniczka starująca w WMMP pod patronatem Motocaina.pl

 

Natalia Florek
fot. R. Pstrokoński www.foto-panorama.pl

 

Treningi okazały się bardzo przydatne – już w pierwszym dniu moje czasy były konkurencyjne w stosunku do zawodników z mojej klasy. Wyjeżdżając na okrążenie rozgrzewające ostatniego treningu zdarzył się przykry incydent – po poprzedniej sesji treningowej pozostał na torze olej, wirażowi nie wiedzieli o tym, więc nie było w tym miejscu flagi ostrzegawczej – wjeżdżając w ten zakręt zaliczyłam high-side. Motocykl dość mocno sie uszkodził, na szczęście mi nic się nie stało. Miałam obtłuczeniami i zawroty głowy…

 

Natalia Florek przed startem wyścigu.
fot. R. Pstrokoński www.foto-panorama.pl

 

Do czasu wyjazdu na rundę udało się odbudować motocykl. Te eliminacje zapowiadały się deszczowo – treningi odbyły się na mokrym torze. Mimo aury, z okrążenia na okrążenie poprawiałam swoje czasy. Po kwalifikacjach byłam na szóstej pozycji w swojej klasie.

 

fot. R. Pstrokoński www.foto-panorama.pl

 

Start do wyścigu był dobry, jednak już w pierwszej szykanie kilku zawodników miało wywrotki; zatrzymano więc wyścig, bo  nietrudno było o potrącenie zawodników, którzy się wywrócili. Wznowiono procedurę startową i tym razem mój start był minimalnie słabszy. Jechałam bardziej asekuracyjnie, podwójnie uważając w pierwszej szykanie. W wyścigu sukcesywnie wyprzedzałam, jednak zatrzymałam swoją dobrą passę na polskim zawodniku – Michale Irzyku, który gościnnie jechał w wyścigu, a regularnie startuje w niemieckim pucharze R6. Po dłuższej walce udało mi się jednak wyprzedzić Michała. Niestety zawodnik opóźnił hamowanie po prostej, uderzył w mój motocykl, po czym nie złożył się w szykanę i pojechał prosto zajeżdżając mi tym samym drogę. Moją maszyną mocno zawirowało, ale zdołałam się utrzymać na torze. Zawodnik jadący za mną, przez ten incydent zmniejszył odlełość do mnie. Obroniłam swoją pozycję i dojechałam do mety szósta. W mojej klasie jechał gościnnie Patryk Kosiniak, który także jeździ w pucharze R6 w Niemczech.

Podsumowując: była to udana runda. Polubiłam tor w Moście, na którego wcześniej reagowałam alergią. Aktualnie jestem w klasyfikacji generalnej piąta, z 9 punktową stratą do czwartego miejsca. Zawodnik za mną, ma do mnie tylko jeden punkt straty.

Następna runda już 6-7 sierpnia na torze Poznań. Dziękuję za wsparcie firmie transportowo-spedycyjnej AFA-TRANS.pl, Europart.pl, Shell Polska, MTC Gruntkowski, firmie DISTRIBAN.pl, firmie BOTSPED.pl, PIRELLI Polska, oraz Motocaina.pl.

Relacje z poprzednich rund: Poznań – kliknij tutaj oraz Brno i Slovakiaring – tutaj.

 

fot. R. Pstrokoński www.foto-panorama.pl

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze