![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2023!2F03!2FCitroen-Ami-2021-1600-03.jpg)
Pojechał Citroenem Ami do Monte Carlo i wyobraził sobie, że ma Ferrari. Roztrzaskał się na zakręcie
Wielu kierowców marzy, aby pojechać do Monte Carlo i zaprezentować się na tamtejszych ulicach. Citroen Ami również miałby szanse wzbudzić tam, choćby niewielkie zainteresowanie, ale nie z tego powodu, na jaki liczył jego właściciel.
Citroen Ami zaliczył wypadek w Monte Carlo
Księstwo Monako to wyjątkowe miejsce, pełne uroku, ale także przepychu i bogactwa, które doskonale widoczne jest też na ulicach. Egzotyczne supersamochody i najbardziej ekskluzywne limuzyny spotkać tam można na każdym kroku. Wyobraźnię i emocje dodatkowo podkręca fakt, że na tamtejszych ulicach rozgrywać się wyścig Formuły 1 o GP Monaco.
Klimat tego wyjątkowego miejsca udzielił się także najwyraźniej również kierowcy Citroena Ami, który chyba chciał się poczuć jak kierowca Ferrari czy innego supersamochodu. Do sieci trafiło nagranie, pokazujący jak francuski maluszek z piskiem opon i przechylając się mocno, pokonuje słynny zakręt przy hotelu Fairmont.
Tak policja ściga motocyklami przestępców – ponad 220 km/h w terenie zabudowanym!
Udany przejazd rozbudził najwyraźniej ambicje kierowcy, który zapomniał przy tym o prawach fizyki. Podczas zjazdu w dół siła odśrodkowa i duży skręt kół zrobiły swoje i Ami wylądowało na boku. Na szczęście swoją rolę spełniły słupki i auto nie wjechało na chodnik. Kierowcy także nic poważnego się nie stało.
Citroen Ami – garść informacji
Ami to przykład pojazdu maksymalnie prostego i minimalistycznego. Jest niemal identyczny z przodu jak i z tyłu, a jedne jego drzwi otwierają się do przodu, podczas gdy drugie do tyłu. To dlatego, że są identyczne, a więc tańsze. Auto nie ma klimatyzacji ani nawet ogrzewania, ale ma za to silnik o mocy 8 KM, który rozpędza je do 45 km/h.
Citroen Ami ma 241 cm długości, zaledwie 139 cm szerokości oraz 153 cm wysokości, przez co może nie być stabilny podczas prób jazdy „sportowej”. Jego niewielka masa, wynosząca mniej niż pół tony, sprawia, że nie trzeba mieć prawa jazdy kategorii B, żeby nim jeździć.
Najnowsze
-
Testuję najmniejsze Volvo EX30 nad jeziorem Como – dlaczego Polacy i Włosi się za nim oglądają?
Dziś zabieram was na wspólną przejażdżkę Volvo EX30 po malowniczych trasach wokół włoskiego jeziora Como. Mają tu swoje rezydencje m.in. Madonna, George Clooney, Brad Pitt i Sylvester Stallone. To limonkowe auto pasuje tutaj idealnie! Samochód na poskręcanych jak loki Jarno Trulliego* serpentynach wokół jeziora, odwraca wzrok włoskich kierowców, tak czułych na wysublimowany, motoryzacyjny design. Także […] -
Policja testuje najbardziej wyjątkowy radiowóz w Polsce. 400 tys. zł to mało
-
Parkujesz samochód pod prąd? W tym przepisie jest pułapka na kierowców
-
Czy motocyklista może omijać korek, jadąc między samochodami? Tych przepisów wielu nie rozumie
-
Wyprzedzam inny pojazd. Czy mogę na moment przekroczyć prędkość?
Zostaw komentarz: