Daniel Abt jednak dokończy sezon w Formule E!
Wyrzucony z zespołu Audi za oszukiwanie w sim racingu, Daniel Abt dokończy sezon w barwach NIO 333 FE Team.
Niemiecki zawodnik Formuły E, Daniel Abt, ścigający się od początku istnienia FE w barwach Audi, został wyrzucony z zespołu po tym, jak przyłapano go na oszustwie podczas wirtualnych zawodów „Race at Home Challenge”. Wydawało się, że będzie to koniec jego przygody z elektryczną serią w tym sezonie. Nic bardziej mylnego.
Przeczytaj też: Kierowca stracił miejsce w zespole przez oszukiwanie w sim racingu!
Daniel Abt dokończy sezon Formuły E w barwach zespołu NIO 333 FE Team. Niemiec zastąpi u boku Olivera Turveya Ma Qinghua, który ze względu na ograniczenia w podróżach spowodowane pandemią koronawirusa nie będzie w stanie przylecieć do Berlina, gdzie rozegra się ostatnie sześć wyścigów sezonu 2019-2020.
Abt docenia szansę, jaką dostał od chińskiego zespołu:
Jestem bardzo wdzięczny za możliwość i zaufanie, jakie pokłada we mnie NIO 333. Szansa na ściganie się w ostatnich sześciu wyścigach sezonu – w domowych wyścigach – i kontynuowanie mojego dotychczasowego rekordu uczestnictwa w każdej rundzie Formuły E są bardzo ekscytujące.
Chcę zakończyć szósty sezon wysoko i później zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Brałem udział w każdym wyścigu w historii Formuły E. Przez ostatnie trzy lata współpracowałem z wiodącym producentem. Mam duże doświadczenie i dużo do przekazania zespołowi. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby osiągnąć świetne wyniki razem z Oliverem.
Przeczytaj też: Williams podpisuje kontrakt z Formułą E
Znalezienie zastępstwa za Ma Qinghua może jednak nie być końcem problemów NIO 333. W Berlinie nie pojawi się część chińskich pracowników zespołu.
Formuła E wróci do ścigania 5 sierpnia. W trakcie dziewięciu dni odbędzie się sześć wyścigów na trzech różnych konfiguracjach toru na byłym lotnisku Berlin-Tempelhof.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: