Williams podpisuje kontrakt z Formułą E
Williams Advanced Engineering został wybrany na dostawcę baterii do samochodów Gen3 Formuły E.
Williams Advanced Engineering dostarczał baterie dla Formuły E od samego początku istnienia elektrycznej serii, czyli od 2014 roku. W sezonie 2018-2019 zmieniono jednak dostawcę i kontrakt na baterię dla Spark SRT05e Gen2 Formuła E podpisała z McLaren Applied Technologies.
Przeczytaj też: „And We Go Green” – dokumentalny film o Formule E
Przetarg na nowego dostawcę baterii wygrany przez Williams Advanced Engineering dotyczy samochodów Gen3, które zostaną wprowadzone od sezonu 2022-2023. Kontrakt będzie obowiązywał przez minimum trzy lata. W nowej specyfikacji moc maksymalna wzrośnie z obecnych 250 do 350 kW.
Wyboru dostawcy nowych baterii dla Formuły E dokonała Światowa Rada Sportów Motorowych FIA.
Przeczytaj też: Jak istotne są dane w Formule E?
Zawody Formuły E w sezonie 2019-2020 z powodu pandemii COVID-19 zostały zawieszone 29 lutego. Po pięciu przeprowadzonych wyścigach w klasyfikacji generalnej prowadzi António Félix da Costa z DS Techeetah, przed Mitchem Evansem z Panasonic Jaguar Racing i Alexandrem Simsem z BMW i Andretti Motorsport.
Sezon FE dokończy sześcioma wyścigami na trzech różnych konfiguracjach toru na byłym lotnisku Berlin-Tempelhof. Wszystko rozegra się w terminie 9 dni.
Wyścigi odbędą się w terminach 5-6 sierpnia, 8-9 i 12-13 sierpnia.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: