Nowe Pagani Zonda wkrótce wyjedzie na drogi. To ostatnie wcielenie legendy
W sieci pojawiła się oficjalna zapowiedź wersji Pagani Zonda, która ma być „piątym i finałowym wcieleniem serii 760”. Co o nim wiemy?
Pagani Zonda, która debiutowała w 1999 roku, doczekała się imponującej liczby edycji specjalnych, pomimo faktu, że całkowitą produkcję ograniczono do 140 egzemplarzy. Wśród nich było wiele wariantów z oznaczeniem 760, nawiązującym do maksymalnej mocy silnika V12, zapożyczonego od AMG. Ostateczna Seria 760 doczekała się czterech wcieleń z nadwoziem coupé.
W 2017 roku Pagani pokazało Zondę HP Barchetta, jedną z niezliczonych edycji specjalnych modelu, która zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, miała być ostatnim wcieleniem kultowego samochodu. Producent opublikował nawet specjalne oświadczenie, w którym poinformował, że nie planuje nowych Zond, poza ewentualnymi modyfikacjami już istniejących egzemplarzy. Cóż… najwyraźniej zmienił zdanie.
Właśnie w sieci pojawiła się oficjalna zapowiedź wersji Pagani Zonda, która ma być „piątym i finałowym wcieleniem serii 760”.
Z zapowiedzi można wywnioskować, że model będzie całkowicie nową Zondą stworzoną przez LMM Design we współpracy z Pagani. Wiele wskazuje na to, że ostatnie Pagani Zonda będzie roadsterem. Szczegółowa specyfikacja wciąż jednak pozostaje nieznana.
Najnowsze
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Majówka to czas wyjazdów, a według stereotypów także grillowania. Grill zaś często kojarzy się z zimnym piwem, czyli sposobem na orzeźwienie niedostępnym dla kierowców. Problem można rozwiązać, wybierając piwo bezalkoholowe, ale czy naprawdę można je bez obaw wypić, a potem siadać za kierownicę? -
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
-
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
-
Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
-
Typowe błędy w używaniu klimatyzacji. Albo nie ochłodzi, albo sobie zaszkodzisz
Zostaw komentarz: