Kupujesz auto tej marki? Prawdopodobnie pod maską masz silnik z polskiej fabryki!
Ma duże kanciaste błotniki i spore koła – nawet 18-calowe. Z tyłu wygląda masywnie, zwłaszcza przez szerokie nadkola. Umiejscowione pionowo tylne reflektory i tylna szyba bardzo przypominają jego mniejszego kuzyna, ale szersza, bardziej kwadratowa klapa bagażnika podpowiada, że w bagażniku znajdziemy więcej miejsca. Wiodącym kolorem nadwozia, promowanym podczas debiutu jest złoty „Brass Gold”. Wiecie, o jaki samochód chodzi?