Ewa Kania

Hamujesz widząc żółte światło? Możesz dostać 1000 zł mandatu

Żółte światło kojarzy się kierowcom z obowiązkiem zatrzymania się, chociaż niektórzy uważają to za sygnał „ostatniej szansy” przejechania skrzyżowania. Przepisy dotyczące żółtego światła są jednak bardziej skompilowane, niż się to wydaje wielu osobom, przez co mandat można dostać łatwiej, niż się wam wydaje.

Spis treści

Żółte światło na skrzyżowaniu – przepisy

To jedna z prostszych zagadek z przepisów ruchu drogowego, która jednocześnie dobrze sprawdza, na ile ktoś faktycznie je zna i rozumie. Na obrazku widzimy sygnalizator nadający sygnał żółty i pytanie „Widząc taki sygnał, wiesz, że po nim pojawi się…”. Jeśli ktoś odpowiada, że czerwony lub zielony, bo przecież nie wiadomo czy zmiana na sygnalizatorze idzie w dół czy w górę, to już wiecie, że nie powinien on siadać za kierownicę.

Samo żółte światło oznacza oczywiście, że zaraz pojawi się czerwone. Sporo kierowców dodaje w takiej sytuacji gazu, mając nadzieję, że zdążą jeszcze przejechać, zanim zobaczą czerwone światło. Inni panicznie hamują, bojąc się, że przejadą na czerwonym. A jakie jest prawidłowe zachowanie na widok żółtego sygnału?

Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Tam w par. 95, ust. 1, pkt. 2 czytamy:

Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają: sygnał żółty – zakaz wjazdu za sygnalizator (…)

Czy rację mają więc ci, którzy gwałtownie hamują, widząc żółte światło? Nie zawsze, ponieważ dalszy ciąg brzmienia tego punktu to:

(…) chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony.

Czy powinno się hamować na widok żółtego światła?

Zasady dotyczące zachowania się na widok żółtego światła, to najgorszy rodzaj przepisów. Na zadane pytania odpowiadają bowiem „to zależy”. Mimo wszystko jest to jedyne rozsądne wyjście w takiej sytuacji, ponieważ nie da się precyzyjnie określić, jak kierowca ma się zachować w każdej sytuacji i okolicznościach.

To kierujący musi ocenić prędkość z jaką jedzie, nawierzchnię oraz odległość od sygnalizatora. Każda sytuacja jest inna, więc nie można niczego narzucić na sztywno. Jedyne co możemy w takiej sytuacji zrobić, to doradzić, na co zwrócić uwagę, podczas podejmowania decyzji, co robimy, na widok żółtego światła.

Każdy rower musi być wyposażony w pięć rzeczy. Brakuje jednej, płacisz mandat

Sytuacja „czysta” jest wtedy, gdy znajdujemy się tuż przed sygnalizatorem, kiedy pojawia się sygnał żółty. Nie mamy wtedy najmniejszej szansy na skuteczną reakcję i właśnie takie miał na myśli ustawodawca, zezwalając na warunkowe przejechanie na żółtym świetle.

Inną taką okolicznością są niekorzystne warunki atmosferyczne. W razie zatrzymania przez policję możemy tłumaczyć, że nie chcieliśmy hamować zbyt gwałtownie, obawiając się wpadnięcia w poślizg oraz zaskoczenia innych kierujących nagłym wciśnięciem hamulca w takich warunkach. Ale uwaga – jeśli w ten sposób pokonaliście skrzyżowanie już na czerwonym świetle, policjant może odpowiedzieć, że w takim razie, jechaliście zbyt szybko i nie dostosowaliście prędkości do panujących warunków.

Niedopuszczalne jest natomiast wciskanie gazu, na widok żółtego światła. Trzeba mieć naprawdę mocne auto, żeby zrobiło to jakąś różnicę na dystansie kilkunastu metrów, więc jest spore ryzyko, że i tak wjedziemy już na czerwonym świetle. Ponadto pokonując skrzyżowanie, powinniśmy zachować szczególną ostrożność, a w tej definicji nie mieści się jazda z gazem w podłodze.

Ile wynosi mandat za przejechanie na żółtym świetle?

Samo przejechanie na żółtym świetle nie jest karane, ale niewłaściwa reakcja na jego widok już tak. Jeżeli przeceniliśmy swoje możliwości i przejechaliśmy na czerwonym świetle, mandat wynosić będzie 500 zł i 15 punktów karnych.

Czy w takim razie lepiej zawsze mocno wcisnąć hamulec? Nie zawsze, ponieważ zbyt późne i gwałtowne hamowanie, może zaskoczyć innych kierujących, zwłaszcza tych jadących bezpośrednio za nami i przekonanych, że przejedziemy przez skrzyżowanie. Taki nagły manewr może być uznany za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, co wyceniono na 1000 zł i 10 punktów karnych.

Komentarze:

Ted - 15 czerwca 2024

Z tego wynika że trzeba jechać 5 km na godzinę by nie zapłacić mandatu bo interpretacja przepisu policjanta będzie taka Tak ustawodawca przewidział że jego słowo jest święte ma okazję by wykonać plan mandatu

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze