Zmiany na autostradzie A1. Kierowcy czekali na to od dawna!
Kierowcy w końcu będą mieli do dyspozycji trzy pasy ruchu na autostradzie A1. Na razie na krótkim odcinku w okolicach Radomska, ale w planach są już kolejne.
Dobiegły końca prace na odcinku autostrady A1 Radomsko – granica woj. łódzkiego i śląskiego. Od 2 grudnia 2021 roku, kierowcy jadący z południa kraju po przekroczeniu granicy województw będą mieli do dyspozycji trzy pasy ruchu i całą szerokość i jezdni na 7-kilometrowym odcinku – do Radomska.
I na tym nie koniec dobrych wiadomości! Jak donosi GDDKiA jeszcze w tym roku do użytku kierowców przekazany zostanie kolejny odcinek – będzie to 4-kilometrowy fragment w kierunku Łodzi między węzłami Piotrków Trybunalski Południe i Piotrków Trybunalski Zachód.
Zgodnie z planami, do końca tego roku na budowanej autostradzie A1, udostępnione mają zostać jeszcze kolejne dwujezdniowe odcinki: Kamieńsk – Radomsko (woj. łódzkie) oraz pozostałe 10 kilometrów w woj. śląskim, od okolic Kruszyny do początku obwodnicy Częstochowy, wraz z drugim wiaduktem nad linią kolejową w sąsiedztwie węzła Częstochowa Północ. W efekcie kierowcy będą mieli do dyspozycji dwie jezdnie na długości blisko 56 kilometrów.
Warto zwrócić uwagę, że przekazanie do ruchu ww. jezdni nie oznacza automatycznie, że będzie obowiązywał tam limit prędkości do 140 km/h. Na czterech z pięciu odcinków w dalszym ciągu prowadzone są prace i ograniczenie prędkości będzie obowiązywało do chwili zakończenia kontraktów.
Najnowsze
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Na zwężonych odcinkach dróg z ruchem wahadłowym często można spotkać cwaniaka lub dwóch, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle. Lecz takiej akcji jak na tym nagraniu jeszcze nie widzieliśmy. -
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
-
Transport o wadze 150 ton dotarł na odcinek drogi S1. To ważny fragment TST
-
Kierowca Mercedesa AMG za wszelką cenę chce być najszybszy. Efekt jest żałosny
Zostaw komentarz: