Agnieszka Serafinowicz

Zielone światło – jedziemy? Nie zawsze!

Zielone światło daje Ci możliwość przejazdu przez skrzyżowanie, na ogół. Są sytuacje, kiedy lepiej się przed tym powstrzymać.

Działanie sygnalizacji świetlnej i interpretacja jej wskazań wydaje się banalnie proste. Zielone światło – jedziemy. Czerwone światło, grzecznie stoimy i czekamy na zmianę koloru na zielony. Wówczas płynnie ruszamy w dalszą trasę pokonując bezpiecznie skrzyżowanie. Taki scenariusz jest w głowach wielu kierowców oczywisty, tymczasem warto pamiętać, że nie zawsze zielone światło daje kierowcy prawo do przejazdu przez skrzyżowanie.

Zielone światło to przejazd, ale pod pewnymi warunkami

Oczywiście w normalnych warunkach, gdy ruch jest płynny, zielone światło jak najbardziej uprawnia nas, kierowców do przejazdu przez skrzyżowanie. Jednak – szczególnie w dużych miastach – bardzo wielu kierowców zapomina o ważnym i wciąż obowiązującym przepisie.

Jak czytamy w §95 ust. 2 punkt 2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

„Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom

2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.”

§95 ust. 2 punkt 2 Obwieszczenia Ministra Infrastruktury oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych; Dz. U. 2019 poz. 454

Dlatego Policja regularnie przypomina kierowcom, by nie wjeżdżali na skrzyżowanie, nawet pomimo wyświetlania na sygnalizatorze zielonego światła, zanim nie upewnią się, że dalsza jazda i pokonanie skrzyżowania w bezpieczny sposób jest w ogóle możliwe. Jeżeli wjazd na skrzyżowanie spowoduje zatamowanie ruchu, to fakt, że wjechałeś na skrzyżowanie na zielonym w niczym Cię nie usprawiedliwia.

Zielone światło i korek – co robić?

Dlatego co do zasady, najbezpieczniejszym wyborem w sytuacji, gdy dojeżdżasz do skrzyżowania i widzisz, że jego opuszczenie z powodu istniejącego zatoru jest niemożliwe, jest zatrzymanie się przed wciąż zielonym światłem sygnalizatora i poczekanie, aż przejazd przez skrzyżowanie będzie możliwy. Być może w międzyczasie światło zmieni się na czerwone, ale nic się wówczas nie stanie, bo nie blokujesz skrzyżowania, a w międzyczasie ruch rozładuje się najprawdopodobniej na tyle, że po ponownej zmianie świateł na zielone będzie można pokonać bezpiecznie skrzyżowanie.

Pośpiech w tym przypadku jest fatalnym doradcą, bo wjazd na skrzyżowanie, którego nie uda się opuścić przed zmianą świateł siłą rzeczy spowoduje, że stworzymy zator na takim skrzyżowaniu, co tylko spotęguje korki i utrudni zarówno nam, jak i wszystkim pozostałym uczestnikom ruchu drogowego szybsze dotarcie do celu. To właśnie tacy „spieszący się” kierowcy powodują korki, tym samym jeszcze bardziej wydłużając również i sobie drogę.

Ponadto tamowanie ruchu jest również sankcjonowane prawnie. W myśl przepisów:

§1. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 zł lub karze nagany.

§2. Jeżeli wykroczenia, o którym mowa w §1, dopuszcza się prowadzący pojazd mechaniczny, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 zł.

Art. 90 Kodeksu Wykroczeń

Dlatego jeszcze raz, gdy ruch jest intensywny, w godzinach szczytu, zawsze upewnij się, dojeżdżając do skrzyżowania ze światłem zielonym, że zdołasz przejechać skrzyżowanie nie tamując ruchu na jego środku.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze