Wielkanoc 2022 na drogach. Pijani kierowcy wciąż straszą za kierownicą
W tegoroczne Święta Wielkanocne na polskich drogach doszło do 188 wypadków, w których zginęło 31 osób, a 210 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 1265 pijanych kierowców.
W ciągu czterech dni, od piątku 15 kwietnia do poniedziałku 18 kwietnia, policja prowadziła wzmożone działania na drogach w związku z długim świątecznym weekendem. Podczas kontroli drogowej funkcjonariusze sprawdzali między innymi trzeźwość kierowców, prędkość z jaką poruszały się samochody, a także badali stan techniczny maszyn i sposób przewożenia dzieci. Do służby skierowano rekordową w ostatnich latach liczbę policjantów pionu ruchu drogowego – było to niemal 4,2 tysiąca funkcjonariuszy każdej doby.
Wielkanoc 2022 na drogach. Policja podsumowała świąteczny weekend
W tegoroczne Święta Wielkanocne na polskich drogach doszło do 188 wypadków, w których zginęło 31 osób, a 210 zostało rannych. Najtragiczniejszym dniem był poniedziałek, kiedy na drogach zginęło 14 osób.
Niestety, problemem na polskich drogach wciąż są kierowcy na „podwójnym gazie”. W świąteczny weekend policjanci zatrzymali 1265 pijanych kierowców. Część polskich kierowców za nic ma także ograniczenia prędkości. W weekend policjanci odnotowali 396 przypadków przekroczenia prędkości powyżej 50 km/h.
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: