Warszawa najbardziej zakorkowanym miastem w Europie?

Stolica zajęła miejsce na podium według raportu przygotowanego przez Tom Tom za drugi kwartał 2013, w którym opublikowano wyniki pomiarów poziomu zatłoczenia dróg w 59 największych miastach europejskich.

Z raportu wynika, że aglomeracja warszawska jest trzecim – po Moskwie i Stambule – najbardziej zakorkowanym miastem w Europie. W raporcie zostały uwzględnione najważniejsze europejskie metropolie powyżej 800 000 mieszkańców. Z globalnego raportu TomTom Traffic Index wynika, że kierowcy na całym świecie średnio tracą w korkach 8 dni roboczych w ciągu roku.

Jak się jeździ po Warszawie? Dowiesz się tutaj.

Aglomeracja warszawska na 3. miejscu
Z europejskiej części globalnego raportu wynika, że średni poziom zatłoczenia w aglomeracji warszawskiej w drugim kwartale 2013 wyniósł 44 proc. Oznacza to, że średni czas podróży w stolicy Polski był dłuższy o 44 proc., niż wtedy, gdy ruch przepływał swobodnie. W szczytach porannym i wieczornym poziom zakorkowania wynosił 89 proc. i 95 proc odpowiednio. Takie wyniki uplasowały aglomerację warszawską na trzecim miejscu spośród 59 największych europejskich miast, objętych raportem. Największe spowolnienie ruchu przypadało na poniedziałkowe poranne godziny szczytu oraz wieczorne godziny szczytu w piątki. Najbardziej zakorkowanym dniem w aglomeracji warszawskiej był 25 maja 2013r., było to związane ze znacznymi opadami deszczu od samego rana i zalanymi ulicami. Co pocieszające poziom zakorkowania w analizowanym kwartale był nieco niższy niż w analogicznym okresie w 2012 roku: ogólny był o 1 punkt procentowy niższy, a poranny o 4. Przy czym wskaźnik ten wzrósł w przypadku wieczornych korków: z 91 do 95 proc.

Korki w Warszawie to codzienność.
fot. Motocaina.pl

W praktyce oznacza to, że jeśli w drugim kwartale 2013 codziennie podróżowaliśmy pół godziny, to w korkach spędziliśmy 110 godzin (średnia na cały rok). Przy czym
w odniesieniu do szczytów porannych i wieczornych czas podróży był niemal dwa razy dłuższy niż w przypadku swobodnego ruchu.

„Analizując dane z 2011 i 2012 roku warto zauważyć, że sytuacja praktycznie nie ulega zmianie, nawet pomimo otwarcia autostrady A2 i drogi ekspresowej S8 Konotopa-Powązkowska. Niestety podobna sytuacja mogła nastąpić także po otwarciu drogi ekspresowej S2 Konotopa – Puławska, co będzie można sprawdzić po opublikowaniu wyników Tom Tom Traffic Index za cały 2013 rok” – powiedział Jan Jakiel, prezes SISKOM. – „Spadek zatłoczenia po otwarciu nowej inwestycji jest chwilowy, a w dłuższej perspektywie na skutek wzbudzenia ruchu następuje powrót zatłoczenia do pierwotnego poziomu. Pewną poprawę może tutaj przynieść dopiero uruchomienie II linii metra, planowane na koniec 2014 r.”.

Co ciekawe takie zakorkowanie miasta jest jedną z głównych przyczyn tzw. efektu „zatrzymania – ruszania” opisanego w badaniu firm Castrol i TomTom[1]. Duża ilość takiego zatrzymywania – ruszania przyczynia się do szybszego zużywania silnika. Dla Warszawy wskaźnik ten wynosi 16200 postojów/ rocznie/ pojazd.

W Polsce króluje aglomeracja łódzka
Równolegle do raportu dotyczącego największych miast w Europie firma TomTom zbadała również zakorkowanie miast poniżej 800 tysięcy mieszkańców. W zestawieniu znalazły się dwie polskie aglomeracje: łódzka oraz krakowska. Okazało się, że zakorkowanie w tej pierwszej było wyższe niż nawet w aglomeracji warszawskiej: ogólny współczynnik wyniósł aż 53 proc., w porannym szczycie – 76,8 proc.,
a w wieczornym – 103 proc.. Kraków w tym zestawieniu wypadł zdecydowanie lepiej niż stolica: ogólny współczynnik wyniósł 29,8 proc., w porannym szczycie – 54,9 proc., a w wieczornym – 66,8 proc.

Korki w Europie
Najbardziej zakorkowaną aglomeracją w Europie w drugim kwartale 2013 była Moskwa. Średni czas podróży w stolicy Rosji był dłuższy o 65 proc. w porównaniu z okresem, gdy ruch przepływał swobodnie, i o 114 proc. dłuższy podczas porannych godzin szczytu. Wieczorem czas podróży wydłużał się o 133 proc.

Na drugim miejscu uplasowała się aglomeracja stambulska. Średni czas podróży w tureckiej stolicy był dłuższy o 57 proc. w porównaniu z okresem, gdy ruch przepływał swobodnie oraz o 81 proc. podczas porannych godzin szczytu. W szczycie wieczornym czas spędzony za kierownicą wydłużał się o 127 proc.

Kolejne miejsca zajęły Palermo, Marsylia, Rzym, Paryż, Sztokholm, Bruksela oraz Lyon.



[1] W badaniach przeprowadzonych przez firmę TomTom na zlecenie Castrol przeanalizowano informacje z satelitarnych systemów nawigacyjnych używanych przez kierowców z 50 miast na całym świecie. Celem było podkreślenie obciążeń, jakim poddawane są samochody przy zmiennych warunkach na drodze.

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze