Śmiertelny wypadek na torze Nurburgring. Kierowca zginął w płomieniach
W miniony poniedziałek na Północnej Pętli toru Nurburgring doszło do tragicznego wypadku. Zginęła jedna osoba, a siedem zostało rannych.
Do tragicznego wypadku doszło na legendarnej 20,8-kilometrowej Północnej Petli Nürburgringu. W poniedziałek na Nordschleife odbywała się tradycyjna sesja jazd własnymi samochodami, za którą wystarczy zapłacić 25 euro. W jadącym po torze Porsche 991 GT3 doszło do wycieku płynów i kierowca zjechał na pobocze przy zakręcie Ex-Mühle.
Do Porsche dojechało kilka innych samochodów, na torze utworzył się zator. Na miejsce przyjechała laweta, by zabrać 911-tkę.W tym samym momencie do do tego punktu dojechał kierowca Mazdy MX-5, który nie spodziewał się takiej sytuacji. 34-latek stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w masywną lawetę firmy Lenz, wbijając się pod nią. Portal Road&Track cytuje świadka zdarzenia:
Samochód był nie do poznania, nie mam pojęcia, co to takiego. Wyrzucił ciężarówkę w powietrze i był całkowicie pod spodem.
Auto momentalnie stanęło w płomieniach. Przed przyjazdem służb pozostali kierowcy próbowali ugasić pożar własnymi gaśnicami i pomóc kierowcy Mazdy. Niestety, zakleszczony 34-letni kierowca zginął tragicznie w płomieniach.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: