Ewa Kania

W tych miejscach rowerzysta nie ma pierwszeństwa – kiedy może jechać przed, a kiedy za autem?

Rowerzyści, podobnie jak piesi, są niechronionymi uczestnikami ruchu. Często też, podobnie jak piesi, rozumieją to opacznie i uważają, że w każdej sytuacji mają pierwszeństwo i to kierowcy samochodów powinni na nich uważać, a nie odwrotnie. Fakty są zupełnie inne i rowerzyści nie zawsze mają pierwszeństwo.

Kiedy rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym?

Rowerzysta nabywa pierwszeństwo na przejeździe rowerowym dopiero wtedy, gdy na ten przejazd wjedzie. Wynika to wprost z przepisów Prawa o ruchu drogowym:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.

Wbrew fake newsom rozpowszechnianych rok temu w wielu mediach, rowerzyści nigdy nie mieli pierwszeństwa przed wjechaniem na przejazd rowerowy i nie zostało ono im rok temu odebrane. Rowerzysta nie ma więc pierwszeństwa podczas zbliżania się do przejazdu rowerowego i nie może wjeżdżać na ten przejazd w sposób zmuszający kierowców do gwałtownego hamowania.

Czy rowerzysta ma pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym w drogę poprzeczną?

Na to pytanie, wbrew temu co sądzi wielu rowerzystów, nie ma jednej odpowiedzi. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji.

Wyobraźmy sobie, że samochód porusza się ulicą, a jego kierowca zamierza skręcić w prawo w drogę poprzeczną. Jeśli wzdłuż ulicy poprowadzona jest ścieżka rowerowa, to kierowca skręcając przecina drogę rowerzyście. Musi mu więc ustąpić.

Tak samo wygląda to, jeśli na ulicy wyznaczony jest pas dla rowerów. Tu również kierowca przecina pas ruchu rowerzysty, więc musi zwrócić na niego uwagę i w razie konieczności, ustąpić mu pierwszeństwa.

Holowanie samochodu elektrycznego – można czy lepiej unikać?

Rowerzysta nie ma za to pierwszeństwa, kiedy porusza się ulicą, razem z samochodami. Wtedy kierowca nie przecina pasa ruchu rowerzysty, ponieważ obaj poruszają się tym samym. Prawo zabrania natomiast wyprzedzania pojazdu, sygnalizującego zamiar skrętu.

Czy trzeba przepuścić rowerzystę, wyjeżdżając z parkingu?

Wraz z rozbudową infrastruktury dla rowerzystów, coraz częściej zdarza się, że kierowcy wyjeżdżający z parkingu muszą przejechać przez drogę dla rowerów lub pas dla rowerów. Pamiętajmy, że kierowca wyjeżdżający z parkingu jest włączającym się do ruchu – musi więc ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu.

Koniec drogi rowerowej – kto ma wtedy pierwszeństwo?

Odpowiedź na to pytanie powinna być oczywista, ale niestety nie jest. Najlepszym przykładem poniższe nagranie. Rowerzyści poruszali się drogą dla rowerów, ale dojechali do jej końca. Jak należy się wtedy zachować? Według nich należy bez patrzenia wjechać pod samochód.

Najbardziej przerażające jest to, że rowerzyści wdali się w dyskusję z kierowcą, święcie przekonani, że to on ma na nich uważać. Doprawdy nie rozumiemy, co trzeba mieć w głowie, żeby jeździć po ulicy jak po własnym podwórku i mieć pretensje do innych użytkowników drogi, że mówią coś o jakichś przepisach.

Wątpliwości w takiej sytuacji być nie powinno – rowerzysta, gdy skończy się droga dla rowerów, może ją opuścić i wjechać na ulicę, ale tylko pod warunkiem upewnienia się, że może taki manewr wykonać bezpiecznie i ustępując pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu, którzy już poruszają się ulicą.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze