Katarzyna Frendl

Holowanie samochodu elektrycznego – można czy lepiej unikać?

Samochody spalinowe jeszcze przez długi czas będą dominować na polskich ulicach. Jednak, czy holowanie pojazdami elektrycznymi innego auta lub holowanie samochodu elektrycznego jest w ogóle możliwe?

Spis treści

Czy holowanie samochodu elektrycznego do najbliższej stacji ładowania nie przysporzy nam problemów? Bo przecież każdy, nawet najlepiej zadbany samochód może się zepsuć, a awarie dotyczą tak samo aut spalinowych i elektrycznych. O tych drugich słyszymy zdecydowanie rzadziej, ponieważ skala zjawiska jest dużo mniejsza. Jedną z najczęstszych przyczyn unieruchomienia auta na prąd, jest zbyt mała ilość energii w baterii.

Holowanie auta elektrycznego – co trzeba wiedzieć?

Wyobraźmy sobie sytuacje, w której podczas jazdy zobaczymy samochód elektryczny na światłach awaryjnych. Zatrzymujemy się i chcemy dowiedzieć się, co się stało. Po rozmowie z kierowcą dowiadujemy się, że w aucie elektrycznym wyczerpała się bateria. Stacja ładowania znajduje się niedaleko. W teorii na podstawie doświadczeń z samochodem spalinowym holowanie do najbliższej ładowarki wydaje się jedną z pierwszych myśli, jaka przychodzi nam do głowy. Tylko czy w takiej sytuacji holowanie samochodu elektrycznego do stacji ładowania nie zaszkodzi temu auto jeszcze bardziej?

Z samochodami elektrycznymi jest bardzo podobnie do aut z napędem konwencjonalnym, wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów. Producenci zabraniają ich holowania, nawet na krótkim dystansie. Zaczepienie auta elektrycznego na linie holowniczej oznacza między innymi kłopoty z pracą baterii. A jest to jeden z najdroższych elementów w całym pojeździe elektrycznym. Ryzyko uszkodzenia baterii jest na tyle wysokie, że podejmowanie holowania należy do skrajnie nieodpowiedzialnych decyzji.

Czy autem elektrycznym można holować inny pojazd?

Odwróćmy sytuację, czy pojazdem elektrycznym możemy holować inny samochód. W teorii nie jest to zabronione, ponieważ elektryk powinien być wyposażony w zaczep holowniczy, do którego można przymocować linkę holowniczą.

Jednak sama konstrukcja pojazdu zasilanego z baterii może nie być przystosowana do pracy przy tak dużym obciążeniu. Auta elektryczne przechodzą stopniowy proces adaptacji i część z nich nie ma jeszcze odpowiednich homologacji, które pozwalają na holowanie przyczep, łodzi, czy innych pojazdów. Dostępność haka holowniczego nie w każdym przypadku pozwala na bezpieczne holowanie innych aut. Przed wykonaniem takiego manewru należy szczegółowo zapoznać się z instrukcją obsługi samochodu lub z oceną sprzedawcy.  

Poza tym większe zapotrzebowanie na energię elektryczną oznacza szybki spadek poziomu naładowania baterii. A to bezpośrednio przekłada się na realny zasięg elektryka. Jeśli będziemy mieć pecha, auto elektryczne rozładuje się dużo szybciej, niż planujemy i na drodze znajdą się dwa unieruchomione pojazdy. Innymi słowy, holowanie samochodu elektrycznego elektrykiem może spowodować kolejne kłopoty.

Holowanie samochodu elektrycznego – jednak ryzykowne

Samochody elektryczne są coraz bardziej zaawansowanymi konstrukcjami. Ich napęd po unieruchomieniu pozwala jedynie na przewożenie lawetą do serwisu lub do najbliższej stacji ładowania. Podobnie do samochodów z automatyczną skrzynią biegów, holowanie nawet na krótkim dystansie zwiększa ryzyko kosztownej awarii. Elektryczne pojazdy osobowe również mają ograniczone możliwości holowania innych samochodów, dlatego w poszukiwaniu pomocy lepiej jest zdecydować się na assistance z lawetą, ponieważ daje on dużo więcej możliwości transportowych – mówi Mariusz Fornal – kierownik działu technicznego Steinhof.

Holowanie pojazdów – przepisy

Nieprawidłowe holowanie auta może nieść za sobą także ryzyko otrzymania mandatu, dlatego warto poznać podstawowe przepisy, które dotyczą tej czynności.

Pojazd holowany:

1. Musi być kierowany przez osobę mającą uprawnienia do kierowania tym pojazdem, chyba że sposób holowania wyklucza potrzebę kierowania nim.

2. Musi być połączony z pojazdem holującym w sposób wykluczający odczepienie się w czasie jazdy, a w przypadku holowanego motocykla musi być on połączony z pojazdem holującym połączeniem giętkim w sposób umożliwiający łatwe odczepienie.

3. Ma być oznaczony odblaskowym trójkątem ostrzegawczym z tyłu po lewej stronie (nie dotyczy motocykla), lub musi wysyłać żółte sygnały błyskowe (nie mogą to być światła awaryjne). W okresie niedostatecznej widoczności pojazd holowany ma mieć włączone światła pozycyjne.

4. W pojeździe holowanym, w przypadku połączenia sztywnego musi być sprawny co najmniej jeden układ hamulców, a przy połączeniu giętkim – dwa układy.

Odległość między pojazdami:

  • w przypadku połączenia sztywnego maksymalnie 3m
  • w przypadku połączenia giętkiego od 4 do 6 m
holowanie pojazdu

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze