
Renault wstrzymuje produkcję elektrycznego Megane. Wszystko z powodu braku półprzewodników
Renault wstrzymuje produkcję elektrycznego Megane E-TECH we Francji. Według doniesień francuskich mediów, produkcja w zakładzie w Douai została wstrzymana z powodu braku półprzewodników i części z Ukrainy.
Renault wstrzymuje produkcję elektrycznego Megane E-TECH we Francji. Według doniesień francuskich mediów, produkcja w zakładzie w Douai na razie zostanie zawieszona do 25 kwietnia. Wszystko z powodu braku półprzewodników i części z Ukrainy.
Jeszcze przed zatrzymaniem produkcji niektórzy importerzy Renault, między innymi w Niemczech, gdzie francuski producent planował sprzedać 10 000 egzemplarzy Megane E-TECH, wstrzymali zamówienia na elektryka oraz hybrydy plug-in.
Pierwsze egzemplarze Megane E-TECH Electric, które już zostały wyprodukowane, zgodnie z planem mają zostać przekazane klientom we Francji w maju. Jednak dostawy nowych egzemplarzy elektryka zostaną opóźnione ze względu na zatrzymanie produkcji.
Renault nie jest jedynym producentem samochodów, który jest zmuszony opóźnić wprowadzenie na rynek nowego modelu z powodu brakujących części. Volkswagen był zmuszony opóźnić premierę elektrycznego ID.5.
Renault Megane E-TECH Electric – elektryczny crossover
Najnowsza odsłona Renault Megane jest zupełnie inna niż jej poprzedniczki. Samochód odróżnia nie tylko rodzaj nadwozia, ale także napęd.

Sercem elektrycznego Renault Mégane jest silnik elektryczny o mocy 130 lub 217 KM. Mocniejszy wariant ma osiągać „setkę” w 7,4 sekundy. Do wyboru są też różne pojemności akumulatorów - 40 kWh i 60 kWh. Mniejszy zapewni maksymalny zasięg 300 kilometrów, a większy nawet 470 kilometrów.
Chętni na zakup elektrycznego crossovera muszą liczyć się z wydatkiem minimum 154 390 złotych.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: