Przekraczasz prędkość? Zapłacisz trzy razy
Okazuje się, że polskie przepisy dotyczące ścigania za wykroczenia związane z przekraczaniem prędkości wcale nie są takie surowe, jakby się nam wydawało. Czesi wprowadzili właśnie nowy pilotażowy program, który totalnie zmienia zasady odcinkowego pomiaru prędkości.
Od kilku lat z sukcesami funkcjonuje w Czechach odcinkowy pomiar prędkości. Do tej pory odbywał się na zasadach identycznych, jakie są właśnie wdrażane w Polsce. Pojazd, który jedzie mierzonym odcinkiem jest rejestrowany przy wjeździe i wyjeździe. Nad wszystkim czuwają kamery sprzężone z oprogramowaniem służącym do wykrywania numerów rejestracyjnych oraz obliczającym średnią prędkość na podstawie czasu.
Czesi wpadli na pomysł, żeby oprócz mierzenia średniej prędkości dołożono jeszcze funkcję fotoradaru. System będzie monitorował prędkość chwilową w momencie wjeżdżania i wyjeżdżania z kontrolowanego odcinka i w razie potrzeby robił zdjęcie.
Do tej pory można było uratować się przed mandatem z odcinkowego pomiaru prędkości, zwalniając po przekroczeniu bramki wjazdowej lub przed wyjazdową. Teraz kierowca, który się zagapi może być w konsekwencji ukarany nawet trzykrotnie.
Podobno testy przeprowadzone w Pradze sprawdziły się i najbliższym czasie wszystkie miejsca odcinkowego pomiaru prędkości zostaną zmodyfikowane według nowych zasad. Rozwiązaniem interesują się także inne czeskie samorządy, tak więc warto mieć to na uwadze podczas najbliższej wycieczki samochodem do naszych południowych sąsiadów.
Najnowsze
-
Czy można nagrywać policjanta podczas interwencji? Sąd właśnie wydał wyrok
Nagrywanie interesujących lub budzących kontrowersje zdarzeń to w dzisiejszych czasach powszechna praktyka. Do sięgania po kamerę w telefonie skłaniają wiele osób na przykład policyjne interwencje. Zanim to zrobimy warto zadać sobie pytanie, czy nagrywanie funkcjonariusza na służbie jest legalne. -
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
-
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Zostaw komentarz: