Ewa Kania

Bohaterski kierowca zatrzymał ruch, by przepuścić dziewczynkę. To absurd polskich dróg

Mnóstwo pochwał dla kierowcy nagrywającego to zdarzenie oraz ostra krytyka i życzenia utraty prawa jazdy - tak można podsumować sekcję komentarzy pod tym filmem. Szkoda, że nikt nie zauważył, gdzie leży problem.

Chciał przepuścić dziewczynkę na pasach, wszyscy go zignorowali

Autor nagrania przepuścił nieprawidłowo poruszającą się dziewczynkę – która jechała na zwykłej hulajnodze po drodze dla rowerów – na drugą stronę drogi podporządkowanej. Potem chciał przepuścić ją drugi raz, ponieważ okazało się, że chce ona przekroczyć także dwupasmową drogę, na którą kierowca zamierzał wjechać.

Niestety chociaż wyjechał przodem samochodu na prawy pas, inni kierowcy go ignorowali. Stał, trąbił i klął, ale nic to nie dawało. Wreszcie, kiedy ominął go nawet Maluch, wysiadł, zablokował ruch i dopiero wtedy samochody się zatrzymały.

Co grozi za omijanie pojazdu stojącego przed przejściem dla pieszych?

Za wyprzedzanie innego pojazdu w obrębie przejścia dla pieszych lub omijanie pojazdu przed przejściem stojącego, grozi mandat w wysokości 1500 zł oraz 15 punktów karnych. Jeśli kierujący w ciągu dwóch lat ponownie popełni takie wykroczenie, otrzyma 3000 zł i kolejne 15 punktów, tracąc tym samym prawo jazdy.

To nagranie pokazuje absurd polskiej infrastruktury

Komentujący nie zostawiają suchej nitki na kierowcach, którzy nie zatrzymali się i nie przepuścili dziewczynki. Uważają, że są bezmyślni i niedouczeni, ale zapominają o prawdziwym problemie widocznym na tym nagraniu – polskiej infrastrukturze.

Wypadek na Sokratesa. Sąd obniżył karę kierowcy BMW, bo miał jaskrawe i głośne auto

Kierowcy jadą drogą dwupasmową, która zachęca do trochę szybszej jazdy. Widzą samochód, wyjeżdżający z drogi podporządkowanej. Jaki odruch to budzi? Zjechać na lewo, żeby ułatwić mu wjazd na prawy pas. Albo zdjąć nogę z gazu, żeby mógł wjechać przed nas i swobodnie się rozpędzić.

Tymczasem to błąd. Kierowca w Polsce musi domyślić się, że skoro kierowca wyjechał, ale nie do końca, a obok jest przejście, to nie stoi tak, bo ślamazarnie wyjeżdża, zgasł mu samochód, czy stało się coś innego. To dlatego, że za nim stoi pieszy. Co prawda pieszego nie widać, ale trzeba zatrzymać się, poszukać pieszego i wtedy decydować się na dalszą jazdę. Co to ma wspólnego z logiką i płynnością ruchu? Nic. Ma za to wszystko wspólnego z polskim prawem.

Jak bardzo jest to wszystko intuicyjne, możecie zobaczyć na nagraniu. Wszyscy jadą, nikt nie wpadł na to, dlaczego auto z kamerą stoi przodem na drodze. W innych krajach nikt nie liczy na domyślność kierowców, tylko stawia się w takich miejscach sygnalizację świetlną. Przejścia dla pieszych przez dwa lub więcej pasów są tam uznawane za zbyt niebezpieczne. Ale w Polsce uważa się, że infrastruktura nie musi w żaden sposób wykluczać popełnienia błędu przez uczestników ruchu. U nas o bezpieczeństwo mają dbać policjanci latający dronami na przejściami oraz wyższe mandaty.

Największą głupotą natomiast, było umieszczenie przejścia w tym miejscu. To lokalizacja, w której pojazdy wyjeżdżające z drogi podporządkowanej, mogą zasłaniać pieszych. Wystarczyło przejście wyznaczyć po lewej stronie. Wtedy kierowcy wjeżdżający na drogę dwupasmową, nie musieliby kombinować tak jak autor nagrania, a kierowcy na dwupasmówce mogliby łatwiej zauważyć pieszych. Ale taka organizacja ruchu wymagałaby, niestety, myślenia projektanta infrastruktury drogowej w tym miejscu…

Komentarze:

Mirek - 16 maja 2023

To nie jest absurd polskiej infrastruktury, tylko pokazuje jaki brak szacunku dla pieszych mają polscy kierowcy. Wszystkim się spieszy i nie potrafią nikogo przepuści lc na żadnych pasach bo szkoda im stracić kilka sekund. Pewnie bąbelek czeka w przedszkolu lub szkole na odbiór przez rodzica dupowozem.

Ja w 95 r. Chodziłem samodzielnie do 2 klasy podstawowej, może na początku mama mnie odprowadzała, ale od drugiego półrocza już chodziłem sam.

A obecnie? Dziecaki są prawie pełnoletnie a rodzice wożą swoje bąbelki do i z szkoły później na jakieś dodatkowe zajęcia. Nie dojść, że tworzą bezsensowne korki to uczą swoje dziecko że rodzic wszystko za nich zrobi i wszędzie ich zawiezie. Debilizm zero nauki prawdziwego życia.

Jest od tego komunikacja miejska, a jak nie pasuje to są rowery albo idzie się pieszo!!!

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze