Polskie zawodniczki rajdowe w sezonie 2014

Nie ma ich zbyt wiele, ale wierzymy, że to rosnąca siła. Ile kobiet startowało w rajdach zeszłorocznych, a ile zobaczymy w tym sezonie?

Podsumowując ubiegły sezon – na rajdowych odcinkach RSMP (Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski) i RPP (Rajdowy Puchar Polski) wystąpiło 13 zawodniczek, kolejne 6 (zagranicznych) w Rajdzie Polski oraz 13 w Rajdzie Barbórka. O pewnej regularności startów możemy mówić jedynie w przypadku pilotek – Magdy Lukas i Cathy Derousseaux.

Początek nowego sezonu jest słabszy, jeśli chodzi o obsadę zawodniczek. Magdę Lukas podczas Rajdu Świdnickiego-Krause zastąpi na prawym fotelu Jacek Rathe, a zawodniczka francuska (wraz z Aleksem Zawadą) rywalizuje teraz w Rajdowych Mistrzostwach Europy Juniorów. Występ w Rajdzie Polski planuje Australijka Molly Taylor, której dyktować będzie z prawego fotela jej mama, Coral Taylor.

Jak zostać kierowcą rajdowym – przegląd licencjiczytaj tu.

W pierwszym rajdzie sezonu rajdowego 2014 (Rajd Arłamów) wystąpiła jedynie Kasia Wojtiuk, a do kolejnego – Rajdu Świdnickiego-Krause – zgłosiły się dotychczas 3 pilotki: ponownie Kasia Wojtiuk, Wioletta Bajda, Kasia Pytel-Majkowska oraz Klaudia Temple – jako kierowca. Na szczęście zapowiedzi innych zawodniczek są bardzo optymistyczne i więcej kobiet ma w planie rajdowe starty w dalszej części sezonu.

Jedyna kobieta za kierownicą na wielu rajdach, Klaudia Temple, ma w planie starty w kilku rundach Pucharu Polski za kierownicą Hondy Civic. Wielką niespodzianką jest fakt, że razem z Kasią Pytel-Majkowską w Rajdzie Świdnickim-Krause stworzą w pełni kobiecą załogę! Zawodniczka cieszy się z licznej konkurencji w klasie i chce uczestniczyć we wszystkich rundach RPP; na razie jednak nie wiadomo, na ile rajdów w sezonie pozwoli jej budżet. Jeżeli nie uda się zebrać środków – to w planie awaryjnym uwzględnia starty w tańszych rajdach 3-cio ligowych. A jeżeli wszystko pójdzie po jej myśli, to od Rajdu Rzeszowskiego chciałaby startować już w RSMP, w klasie historycznej.

Katarzyna Wojtiuk
fot. z archiwum zawodniczki

Najbardziej aktywną pilotką od końca poprzedniego sezonu jest Katarzyna Wojtiuk, która nie marnuje żadnej okazji na zdobywanie nowych doświadczeń.
– Od połowy zeszłego sezonu praktycznie nie wysiadam z rajdówki, urlopy planuję z uwzględnieniem kalendarza PZM, a znajomi już nie poznają mnie bez kasku (śmiech). Sezon 2014 będzie dla mnie rokiem rajdowym, ponieważ w planach jest cały cykl RPP oraz RSMŚL. Mam nadzieję, że przez ten czas nawinę odpowiednią liczbę kilometrów oesowych, by spróbować swoich sił w RSMP – mówi zawodniczka.

Magda Wilk to wszechstronna zawodniczka, która bywa czasem kierowcą, innym razem pilotką. W tym sezonie też mogą wystąpić oba warianty startów Magdy. W planie zawodniczki jest udział w licznych rajdach klasyków u boku Arka Kuli Alfą Romeo GTV2000 (w miniony weekend zobaczyliśmy tę załogę w 4. Rallye Praha Revival). Jednocześnie Magda buduje swój samochód do samodzielnej rywalizacji. Być może za kierownicą zobaczymy ją w III i IV kwartale roku.

Basia Gosztyła przyznaje, że razem z mężem nie mogą długo wysiedzieć w domu bez udziału w rajdach. Planują treningowe starty na swoim „podwórku”, czyli w mistrzostwach Śląska, a także w kilku rundach RPP, czyli: Rajdzie Wisły, Cieszyńskiej Barbórce, Rajdzie Rzeszowskim i być może (jak fundusze pozwolą) w Rajdzie Karkonoskim lub Dolnośląskim.

Alina Waleczek po przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi, zapowiada swój powrót na prawy fotel pilota. Zawodniczka miała zaplanowany występ w Rajdzie Świdnickim-Krause, jednak ostatecznie, z powodów od niej niezależnych – nie udało się dopiąć startu. Jest jednak pełna optymizmu, że sezon będzie bardzo udany i czeka na propozycje od kierowców.

Justyna Kurowska-Ferdek po niedługiej, macierzyńskiej przerwie, jest gotowa do startów. W ostatniej chwili, z powodu poważnej awarii rajdówki, do Rajdu Świdnickiego-Krause nie mógł zgłosić się jej kierowca. Ale Justyna optymizm i benzynę ma we krwi, więc czeka na propozycje zajęcia prawego fotela i kolejne, rajdowe kilometry.

Także Kasia Kowalczyk nie ma jeszcze sprecyzowanych planów, ale bardzo liczy na start w „domowym” Rajdzie Karkonoskim i jest otwarta na inne propozycje.

Wielu zawodniczkom startującym w ubiegłych sezonach, rajdowe plany pokrzyżowała – niesprzyjająca startom sytuacja rodzinna bądź zawodowa. Miejmy nadzieję, że prócz znanych już nazwisk do grona startujących w sezonie 2014 kobiet, dołączą nowe.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze