Katarzyna Wojtiuk podsumowuje Rajd Arłamów 2014. Film

Słabo obsadzony Rajd Arłamów dał prawdziwą szkołę (prze)życia zgłoszonym do rywalizacji załogom. Katarzyna Wojtiuk - pilotka, która jako jedyna reprezentowała płeć piękną, wraz ze swoim kierowcą, metę osiągnęła!

Deszczowo-mglista pogoda i bardzo śliskie warunki na odcinkach nie pozwoliły zawodnikom cieszyć się beztroską i szybką jazdą. Była to raczej ciągła walka o utrzymanie się na drodze, a wiele prób „rumakowania” kończyło się efektownym poślizgiem, a także zwiedzaniem okolicznych rowów czy demolowaniem ogrodzeń. Jak było trudno, doskonale obrazuje film.

Metę osiągnęło 16 załóg mistrzostw Polski i 18 załóg Rajdowego Pucharu Polski. Katarzyna Wojtiuk, która dyktowała Tomaszowi Curyło w Renault Clio – tak wspomina swój start.

Rajd Arłamów 2014 – Katarzyna Wojtiuk, która dyktowała Tomaszowi Curyło w Renault Clio.
fot. archiwym zawodniczki

– W czwartek wyruszyłam w ponad 500 kilometrową podróż w Bieszczady. Harmonogram rajdu był tak skoncentrowany, że od tamtego momentu, aż po sobotni wieczór – nie wysiadłam z samochodu, przesiadając się na przemian z zapoznawczej meganki do rajdówki. Dodatkowo przyprawiłam sobie i Tomkowi siwych włosów przez nieważne badania lekarskie, więc w piątek od rana biegaliśmy jeszcze w poszukiwaniu lekarza sportowego – wspomina Kasia. – Rajdowanie rozpoczęliśmy w piątkowy wieczór od wymyślnie zapętlonego oesu miejskiego w Przemyślu, przejeżdżanego dwukrotnie, który w zamierzeniu organizowany był w celu zwiększenia promocji. Kibice jednak zmyli się po ostatnim przejeździe RSMP i w cale mnie to nie dziwi – pogoda nie dopisała, pora zrobiła się późna, a „odcinek w mieście” okazał się jazdą po peryferiach. W głowie kotłowały mi się tylko 3 myśli – byle do serwisu, byle zjeść i byle zdrzemnąć się przed sobotą. W sobotę czekały na nas 3 sekcje, z dwoma krótkimi 6-kilometrowymi oesami oraz prawie 14-kilometrowym na deser. Mimo braku śniegu trasa była ekstremalnie śliska, a w dodatku bardzo wąska i zasyfiona. Dreszczowo-mglista pogoda również nie ułatwiała sprawy. Z tego powodu oraz z racji braku konkurencji w naszej klasie historycznej –„przepodróżowaliśmy” przez cały rajd bez przygód, skutecznie serwisowani przez rajdowych kolegów – podsumowuje zawodniczka.

Rajd Arłamów 2014 – Katarzyna Wojtiuk, która dyktowała Tomaszowi Curyło w Renault Clio.
fot. Robert Fotorobart Biernacki

Po rozpoczęciu sezonu z małą liczbą zawodników, pozostaje nam wierzyć, że razem z wiosną rozkręci się też w rajdach frekwencja. By się o tym przekonać musimy poczekać do Rajdu Świdnickiego Krause, który rozegra się na Dolnym Śląsku w dniach 11-13 kwietnia i również będzie podwójną rundą RSMP i RPP

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze