Ewa Kania

Policja próbowała zatrzymać do kontroli autonomiczny samochód. Z jakim skutkiem?

„Przyszłość jest już dziś” - chciałoby się powiedzieć, słysząc o sytuacji, w której policjanci stanęli przed nie lada zagadką - jak skontrolować i ukarać pojazd bez kierowcy?

Zdarzenie miało miejsce w San Francisco, a wszystko zaczęło się od tego, że patrol tamtejszej drogówki, zauważył samochód jadący w nocy bez włączonych świateł. Pojazd zatrzymał się na wezwanie, ale gdy podszedł do niego policjant okazało się, że w środku nikogo nie ma!

Policja doprowadziła do karambolu? Cztery samochody uszkodzone

Zanim zdezorientowani funkcjonariusze zdecydowali co dalej, samochód nagle ruszył. Przejechał kilkanaście metrów i ponownie się zatrzymał, włączając światła awaryjne. Policjanci podjechali do niego i próbowali ponownie podjąć interwencję.

Po pewnym czasie skontaktowali się z firmą Cruise, do której należy ten autonomiczny Chevrolet Bolt, pełniący rolę taksówki. W rozmowie z nimi wyjaśniło się, że oprogramowanie pojazdu przewiduje procedurę zatrzymania przez policję, a odjechanie kawałek dalej nie było próbą ucieczki. Zarządzający autem komputer uznał, że pierwotne miejsce zatrzymania nie było bezpieczne i wybrał inne, które miało nie utrudniać ruchu.

Policjant potrącił pieszego na pasach. Co na to jego koledzy?

Niestety w tej historii nie pada odpowiedź na najważniejsze pytanie. Czy policjanci wystawili mandat za jazdę bez włączonych świateł, a jeśli tak, to kto go otrzymał?

Komentarze:

Roksana - 13 kwietnia 2022

czy tylko ja uważam, ze takie takówki są niebezpieczne? nie przewidzi się zachowania samochodu i może dojść do tragedii. Wolę jak jeżdżę opti taxi i w aucie jest taksówkarz. Licze że te nowości szybko do Polski nie trafią.

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze