Pijany kierowca rozbił się na drzewie i uciekł. Ale miał bardzo sprytne wytłumaczenie dla policji
Trzeba wykazać się wyjątkową bezmyślnością i brakiem rozsądku, aby kierować samochodem pod wpływem alkoholu. Ten kierowca szybko znalazł sobie jednak ciekawe alibi.
Do zdarzenia doszło 22 lutego po godzinie 20:00 w miejscowości Gródki w powiecie biłgorajskim (woj. lubelskie). Policjanci zostali poinformowani o pojeździe, którego kierujący uderzył w drzewo a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia w kierunku pobliskich pól.
To dopiero wyczyn – pijany wjechał kradzionym autem w miejski autobus
Na miejscu funkcjonariusze zastali rozbitego Citroena Xsarę Picasso i rozpoczęli poszukiwania kierowcy. 1,5 kilometra od miejsca zdarzenia, natrafili w lesie na rannego mężczyznę, którym okazał się 34-letni mieszkaniec gminy Turobin. Policjanci podejrzewali, że to on może być kierowcą Citroena.
Pijany i poszukiwany kierowca próbował uciec przed policją
Ku ich zaskoczeniu mężczyzna przyznał, że to jest właścicielem pojazdu, ale wcale nie uciekał przed odpowiedzialnością. Przeciwnie – tłumaczył policjantom, że gonił złodzieja swojego samochodu! Policjanci nie do końca mu uwierzyli, szczególnie że miał prawie 2 promile alkoholu.
Pijany 60-latek nie potrafił wyjechać ze stacji benzynowej
W sprawie musi zostać teraz przeprowadzone śledztwo. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i odszukali sprawców, a ranny i pijany właściciel trafił do szpitala.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: