Ewa Kania

Pijany znalazł kluczyki do Porsche, więc postanowił się przejechać. Połamał nogi rowerzyście i rozbił trzy auta

Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukradł Porsche, calowo potrącił rowerzystę i uszkodził kilka pojazdów. Teraz czeka go surowa kara.

Spis treści

Pijany kierowca połamał rowerzyście nogi

Warszawska policja poinformowała o bardzo nietypowym i bardzo groźnym zdarzeniu. Jak podała śródmiejska komenda:

Śródmiejscy wywiadowcy zatrzymali pijanego obywatela Mołdawii, który w minioną środę z premedytacją potrącił rowerzystę. Pokrzywdzony jechał drogą, 39-letni sprawca zatrzymał się, włączył wsteczny bieg i ruszył w jego kierunku oraz pieszych. Na skutek tego zdarzenia rowerzysta doznał złamania kości piszczelowej prawej nogi oraz złamania stawu skokowego drugiej nogi.

39-latek naraził także na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu inne osoby, które uniknęły obrażeń dzięki temu, że zdążyły odskoczyć przed nadjeżdżającym pojazdem. Sprawca uszkodził także trzy zaparkowane w pobliżu samochody.

Ukradł Porsche i wybrał się na przejażdżkę

Jak w ogóle doszło do tego zdarzenia? Okazuje się, że pijany mężczyzna przypadkiem znalazł leżące w trawie kluczyki do zaparkowanego nieopodal Porsche Taycana Cross Turismo. Wsiadł do samochodu i chciał się nim przejechać.

Dalszy ciąg historii możemy zobaczyć na poniższym nagraniu. Nie wszystko pokrywa się z wersją podaną przez policję.

Najpierw widzimy dwóch rowerzystów stojących i patrzących w stronę znajdującego się za kadrem Porsche. Nagle reagują na to, że pojazd zbliża się w ich stronę. Czy odskakują, by uniknąć potrącenia. Nie – robią najgłupszą rzecz, jaką zrobić można. Próbują własnymi ciałami zatrzymać samochód.

Chyba musieli być bardzo zaskoczeni, że nie wygrali tej walki, a jeden z nich ma połamane nogi. Trudno to nawet jakoś skomentować… na szczęście inni piesi mieli więcej rozsądku i zeszli z drogi jadącego na nich Porsche.

Co grozi pijanemu złodziejowi Porsche?

39-letni obywatel Mołdawii miał w momencie zatrzymania niemal 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz 5 lat więzienia.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze