Pieszy nie przeczyta SMS-a na pasach już od czerwca. Czy to koniec smartfonowych zombie?

Bezpieczeństwo na drogach zależy od postawy wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dotyczy to również pieszych, którym wciąż zdarza się korzystać ze smartfona i innych urządzeń elektronicznych podczas przechodzenia przez jezdnię.

Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo o ruchu drogowym, która ma wejść w życie 1 czerwca br., w artykule dotyczącym zakazów w ruchu pieszych został wprowadzony dodatkowy zapis regulujący zachowanie pieszego na jezdni i przejściu dla pieszych.

Podczas wchodzenia na jezdnię lub torowisko lub przechodzenia przez te miejsca, w tym również przez przejście dla pieszych, pieszy nie będzie mógł korzystać z telefonu czy innego urządzenia elektronicznego w sposób prowadzący do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych. Jednocześnie ta sama nowelizacja ustawy wprowadzi pierwszeństwo przed pojazdem także dla pieszych wchodzących na przejście dla pieszych.

Czytaj: Pieszy-samobójca cudem unika potrącenia

Do tej pory pierwszeństwo mieli tylko piesi, którzy znajdowali się już na przejściu. Bezpieczeństwo w tym miejscu w ogromnym stopniu zależy od postawy kierowców, którzy obecnie bardzo często przekraczają dopuszczalną prędkość tuż przed przejściem dla pieszych. W obszarach o dozwolonej prędkości do 50 km/h robi tak ok. 40% kierowców, a poza obszarami zabudowanymi, na drogach o dopuszczalnej prędkości wynoszącej 70 km/h – aż 68% kierowców. Czym grozi bycie „smartfonowym zombie”? Piesi patrzący w ekran smartfona czy zajęci rozmową telefoniczną podczas przechodzenia przez jezdnię to zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

W czasie gdy mają obowiązek zachować szczególną ostrożność, bacznie obserwując sygnały dawane przez kierowców, sygnalizację świetlną czy innych uczestników ruchu, piesi nie mogą pozwolić sobie na rozproszenie uwagi powodowane przez urządzenia elektroniczne. Spowolnienie kroku czy roztargnienie to również typowe skutki korzystania z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię.

Zobacz: Pieszy wszedł na czerwonym prosto pod samochód! Nie przeżył

Każdy uczestnik ruchu drogowego ma prawo liczyć, że inni będą przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Jednak zarówno kierujący pojazdami, jak i piesi muszą stosować zasadę ograniczonego zaufania. Niebezpieczne zachowanie pieszych podczas przechodzenia przez jezdnię powinno wzbudzić wzmożoną czujność kierowców. Redukcja prędkości i zachowanie szczególnej ostrożności w okolicy przejść dla pieszych to podstawa – mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Najwięcej wypadków drogowych zdarza się z winy kierujących pojazdami. W ubiegłym roku wypadki spowodowane przez tę grupę użytkowników dróg stanowiły 89,2% ogółu wypadków. Jednak za niebezpieczne zdarzenia na drodze winę ponoszą także piesi i choć w 2020 r. liczba spowodowanych przez nich wypadków była o ponad 25% mniejsza niż rok wcześniej, to w ubiegłym roku piesi byli sprawcami 1385 wypadków, w wyniku których poniosło śmierć 301 osób. Według policyjnych statystyk najczęstszą przyczyną wypadków z winy pieszych było wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem, co stanowiło 50,6% wszystkich wypadków, których sprawcami byli piesi.

Nie wiadomo, ile spośród tych zdarzeń było skutkiem korzystania z telefonu. Badanie przeprowadzone przez Instytut Transportu Samochodowego dla Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wykazało, że ok. 5% pieszych przechodzących przez jezdnię rozmawia w tym czasie przez telefon komórkowy, znacznie rzadziej zdarza się zaś pisanie SMS-ów czy słuchanie muzyki.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze