Nowe radiowozy dla polskiej policji. To bardzo nietypowe samochody
Z czym kojarzy się radiowóz? Z szybkim samochodem, którym policjanci ścigają przestępców i piratów drogowych. Nowe radiowozy dla polskiej policji mają jednak zupełnie inne przeznaczenie.
Ambulans Pogotowia Ruchu Drogowego (APRD) to nietypowy rodzaj radiowozu, który nie służy do ścigania przestępców. Radiowóz APRD jest wyposażony w specjalistyczny sprzęt do obsługi wypadków drogowych przez policjantów.
77 nowych radiowozów APRD to Volkswageny Craftery napędzane silnikiem 2.0 TDI o mocy 177 KM. Wnętrze samochodów zostało specjalnie przystosowane do potrzeb policji. Znajdują się tam między innymi fotele, biurka, sprzęt informatyczny – laptop, drukarka,, skaner, router wi-fi, aparat fotograficzny. Samochody są też wyposażone w specjalne laserowe mierniki.
Dodatkowo wyposażeniu każdego radiowozu APRD są też: maszt z najaśnicami, dodatkowe oświetlenie zewnętrzne, znak „Uwaga wypadek!” oraz agregat prądotwórczy.
Policjanci jeżdżący radiowozem APRD mają do dyspozycji między innymi nowoczesny tachimetr – system eSURV, który służy do pomiarów i wizualizacji 3D dla potrzeb dokumentacji oraz kryminalistycznej rekonstrukcji zdarzeń drogowych.
Od 7 czerwca do 8 października w Krakowie przeszkolono 308 policjantów, którzy będą korzystać z radiowozów APRD i znajdujących się na ich wyposażeniu tachimetrów.
Podinsp. Magdalena Malinowska-Miąsek z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wyznała:
Tachimetr nie zastępuje dotychczasowych metod prowadzenia oględzin miejsca zdarzenia, lecz stanowi narzędzie wspierające. Sczytuje zebrane dane i tworzy graficzny obraz miejsca zdarzenia widoczny na komputerze. Oprogramowanie analizuje i rekonstruuje przebieg zdarzenia, pomagając nam w jego interpretacji. To bardzo przyśpiesza pracę.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: