Niedługo będzie można kupić Teslę za bitcoiny
Tesla inwestuje 1,5 miliarda dolarów w bitcoiny i przyjmie je jako zapłatę za swoje samochody.
Tesla ogłosiła, że będzie akceptować bitcoiny jako formę płatności za swoje samochody „w najbliższej przyszłości”. Producent samochodów z Kalifornii powiedział też, że kupił 1,5 miliarda dolarów w cyfrowej kryptowalucie. Według Bloomberga, doprowadziło to walutę do rekordowej ceny 43 000 dolarów.
Nowa polityka Tesli została przyjęta, by zapewnić „większą elastyczność w celu dalszej dywersyfikacji i maksymalizacji zwrotów ze środków pieniężnych, które nie są wymagane do utrzymania odpowiedniej płynności operacyjnej”. Po tym, jak ta decyzja otrzymała błogosławieństwo zarządu Tesli, producent samochodów dokonał ogromnej inwestycji w bitcoiny, dodając, że „może nabywać i utrzymywać aktywa cyfrowe od czasu do czasu lub na dłuższą metę”.
{{ gallery(3181) }}
Przeczytaj też: Tesla na autpilocie zawiozła do szpitala
Tesla jest świadoma niebezpieczeństwa związanego z inwestowaniem w cyfrową walutę, taką jak bitcoin, nazywając ją „wysoce niestabilną”. Cena bitcoina może się zmieniać w przyszłości i potencjalnie spaść poniżej ceny zapłaconej za niego przez Teslę, co może doprowadzić do utraty znacznej ilości pieniędzy przez producenta na transakcji, gdy nadejdzie czas na sprzedaż bitcoinów.
Ostatnie tweety szefa Tesli, Elona Muska, mogły zapowiadać zainteresowanie producenta samochodów kryptowalutą. Dodał on między innymi słowo „bitcoin” do swojego bio Twitterze (a wkrótce potem je usunął).
Przeczytaj też: Kolorowa Tesla – kolejne modne dzieło sztuki?
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: