Nasz znajomy rowerzysta egzaminuje kierowcę z kolorów. Trafił na daltonistę?

„Obywatelskie” egzaminowanie kierowcy ze znajomości przepisów przez rowerzystę może wyglądać trochę kuriozalnie. Ale rowerzysta miał rację.

Dobrze znany naszym czytelnikom miłośnik rowerów i przechwalania się swoją pogardą dla przepisów ruchu drogowego, , jest bardzo wyczulony na nieprawidłowe zachowanie innych kierujących. Tym razem ponownie zarejestrował czyjeś wykroczenie.

Rowerzysta przejechał na czerwonym świetle na oczach policji. Myślał, że jest bezkarny?

Kiedy autor nagrania zatrzymał się przed sygnalizatorem na widok czerwonego światła, koło niego przejechał bus. Żółty sygnał zapalił się 4-5 sekund wcześniej, więc kierujący samochodem miał naprawdę sporo czasu na reakcję. Nic go nie zaskoczyło, podjął świadomą decyzję, żeby wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Kto policzy ile wykroczeń popełnił ten rowerzysta jednym manewrem?

Rowerzysta dogonił go na kolejnych światłach (tym razem zatrzymał się na czerwonym) i zaczął złośliwie wypytywać czy „dobrze ze wzrokiem”, a później jakie światło było na wcześniejszym skrzyżowaniu. Kierowca busa udał, że nie wie o co chodzi i odparł „żółte”.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze