Następca Audi R8 będzie elektryczny… Co o nim wiemy?
Przyszłość motoryzacji, czy nam się to podoba czy nie, jest elektryczna. W związku z tym plany Audi dotyczące topowego modelu nie powinny więc nikogo dziwić.
Obecna, druga już generacja Audi R8 zadebiutowała na rynku w 2015 roku. Niemiecki producent planuje już następcę, który będzie… elektryczny!
Linda Kurz, szefowa marketingu Audi, w wywiadzie dla magazynu „Roadshow” zdradziła informacje dotyczące przyszłości sportowego modelu:
Następnym wyzwaniem dla nas będzie transformacja segmentu R, który zmierza w kierunku pełnej elektryfikacji. To zadanie na najbliższą dekadę.
Co ciekawe, Linda Kurz wyznała, że następca R8 wcale nie musi go przypominać, choć na razie jest oczywiście zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach dotyczących nowej odsłony topowego Audi.
Elektryczne Audi R8 ujrzało już kiedyś światło dzienne. Audi zaprezentowało oryginalne R8 e-tron podczas Salonu Samochodowego w Genewie w 2015 roku. Jego dwusilnikowy układ napędowy wytwarzał 456 KM i 920 Nm momentu obrotowego. Pojazd ważył 1840 kilogramów, w porównaniu do ważącego 1555 kilogramów podstawowego modelu R8 z tego samego okresu.
Model okazał się totalną porażką, a Audi udało się sprzedać mniej niż 100 sztuk. Cena 1 miliona euro z pewnością nie pomogła zwabić kupujących.
Po tej katastrofie menadżer produkcji Audi R8 powiedział, że firma wstrzymuje się z budową wersji EV, dopóki dostępna technologia akumulatorów nie będzie lepsza. Głównym problemem były koszty w przeliczeniu na kilowat baterii. Czy właśnie nadszedł ten moment?
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: