Rządzący stawiają fotoradary, a potem sami się ich boją? Minister kupił służbowy antyradar

5 lipca 2023

Jedną z oznak zdrowego ustroju jest to, że rządzący nie stoją ponad prawem. Tymczasem minister kupił niedawno za nasze pieniądze antyradar. Aż tak się boi kar dla kierowców, które sam ustanowił.

Spis treści

Minister infrastruktury Adamczyk kupił służbowy antyradar
Jaki antyradar kupił sobie minister Adamczyk?
Minister Adamczyk odniósł się do informacji o zakupie antyradaru

Minister infrastruktury Adamczyk kupił służbowy antyradar

Na drogach coraz częściej spotkać można policjantów drogówki, kupowane są nowe, nowoczesne fotoradary, a także przybywa odcinkowych pomiarów prędkości. Kierowcy, którzy nie chcą w krótkim czasie pożegnać się z uprawnieniami powinni jeździć naprawdę ostrożnie.

Przekroczenie prędkości, telefon, wyprzedzanie na przejściu i to tłumaczenie…

Z taką oceną sytuacji zgadza się chyba nawet sam minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Jak ustalił „Fakt” minister zlecił zakup urządzenia pełniącego funkcję antyradaru. Jak ustalił „Fakt”, minister kupił „legalny antyradar” za publiczne pieniądze, wydając na niego 1411 zł. Tabloid dodaje:

Jak wynika ze sprawozdania, zakupu dokonano 26 maja 2022 r. Minister nie może się tłumaczyć, że o tym nie wiedział, bo pod sprawozdaniem widnieje jego własnoręczny podpis.

Znasz różnicę między znakami D-40 oraz D-52? Kierowcy uważają, że znaczą to samo, ale to poważny błąd

Jaki antyradar kupił sobie minister Adamczyk?

Pewną okolicznością łagodzącą jest to, że jak wspomnieliśmy, mowa o „legalnym fotoradarze”. Chodzi konkretnie o urządzenie Yanosik GTR. Jest to urządzenie mające funkcje znane z aplikacji na telefony, takie jak ostrzeganie przed patrolami policji lub fotoradarami. Może też obsługiwać elektroniczne opłaty za przejazdy płatnymi odcinkami dróg.

Minister Adamczyk odniósł się do informacji o zakupie antyradaru

Do doniesień „Faktu” odniósł się sam minister w długim oświadczeniu. Najciekawszy fragment brzmi:

Z pewnym zdziwieniem przyjąłem fakt, że Redakcja jako główną funkcję opisanego urządzenia wskazała właśnie tę dotyczącą ostrzegania przed fotoradarami i kontrolami policji. Szanowni Państwo – nie mierzcie wszystkich swoją miarą!

Autostrada A1 – w wakacje również bezpłatna, ale nie zawsze. O czym należy pamiętać?

Również naszym zdaniem Yanosik, a szczególnie urządzenie, które w przeciwieństwie do aplikacji nie może działać jako nawigacja czy wideorejestrator, służy właśnie do ostrzegania się przed policyjnymi kontrolami. Zdaniem ministra Adamczyka świadomość tego, do czego kierowcy głównie używają Yanosika, jest przyznawaniem się do łamania przepisów i prób unikania odpowiedzialności.

pic.twitter.com/5FWVD2LLzy
— Andrzej Adamczyk (@AMAdamczyk) July 3, 2023

Minister dodaje, że zakupione przez niego za publiczne pieniądze urządzenie, ma funkcję przede wszystkim poprawiania bezpieczeństwa:

Opisywane urządzenie w tym pomaga informując w czasie rzeczywistym o wszelkich niespodziewanych sytuacjach, które mogą wystąpić na drodze, np. o wypadkach remontach czy innych zagrożeniach.

Szczerze wierzymy, że minister wyłącznie do tego będzie używał Yanosika.