Marihuana śmiertelna dla kierowców?

Tym razem amerykańscy naukowcy wzięli się za wpływ marihuany na zdolność prowadzenia auta i jej "udział" w powodowaniu wypadków ze skutkiem śmiertelnym.

Zapewne nieraz słyszeliście o „odkryciach” amerykańskich naukowców. Niezależnie od tego, czy im wierzymy, czy też patrzymy na nie z przymrużeniem oka, przyznać trzeba, że badacze zajmują się wszystkimi możliwymi dziedzinami życia. Tym razem na tapetę wzięli wpływ marihuany na zdolność prowadzenia auta i tym samym jej ”udział” w powodowaniu wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Wyniki ich badań opisać można jednym słowem: probably (z ang. prawdopodobnie)…

Jak pokazują ostatnie sondaże wśród Amerykanów: większość z nich jest za legalizacją marihuany. Czy to spowodowałoby wzrost niebezpieczeństwa na drogach? Według ostatnich badań ”prawdopodobnie tak”.

To przyzwolenie społeczne dla legalizacji, stoi w jawnej sprzeczności z Ameryką sprzed ponad 40 lat, kiedy to Richard Nixon nazwał narkotyki wrogiem publicznym numer 1 w Stanach Zjednoczonych. Przez cztery dekady edukacji, kampanii społecznych etc. nie udało się powstrzymać ludzi przed sięganiem po różnego rodzaju używki, także narkotyki.

Badania pokazują, że o ile przyzwolenie na tak zwane twarde narkotyki nie jest popularne w społeczeństwie, o tyle podejście do marihuany staje się coraz bardziej tolerancyjne. Wiele stanów zdecydowało się na dopuszczenie marihuany do użytku leczniczego, a wyborcy w stanach Kolorado i Waszyngton uznali także, że zalegalizować należy ją  także do tak zwanego użytku rekreacyjnego. Dla wielu Amerykanów nie stanowi to problemu. Trawka uznawana jest bowiem za coś mniej niebezpiecznego niż alkohol. Kilka badań potwierdza tę tezę.

Panie władzo, ale… – czyli kłamstwa kierowców. Czytaj tu.

I tu właśnie wkraczają naukowcy ze swym najnowszym ”odkryciem”. Pokazującym, że prawdopodobnie marihuana odgrywa coraz większą rolę w powodowaniu wypadków samochodowych.

Kilka słów o badaniach. Ich wyniki zaprezentowali naukowcy z Uniwersytetu Columbia Mailman School of Public Health. Do analiz posłużyły statystyki dotyczące śmiertelności w wypadkach drogowych w latach 1999-2010, w sześciu stanach. Zostały one wybrane, bo prowadzono w nich regularne badania toksykologiczne wszystkich kierowców biorących udział w wypadkach drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Co w sumie dało około 24 tysięcy przypadków do studiowania.

Rezultat: na pierwszym miejscu współsprawcą wypadków był i nadal pozostaje alkohol (czynnik mający wpływ aż w 40% przypadków).

Kampanie edukacyjne pod hasłem „piłeś nie jedź” nie miały więc zbyt wielkiej mocy sprawczej. Wpływ alkoholu na statystyki pozostaje niezmienny. Za to jazda pod wpływem narkotyków staje się coraz bardziej powszechna…

Na przestrzeni lat 1999-2010 liczba kierowców biorących udział w wypadkach śmiertelnych, u których w krwioobiegu wykryto obecność narkotyków wzrosła z 16 do 28%. Zdaniem naukowców za kilka lat może to być liczba przekraczająca tych z alkoholem we krwi.  U badanych najczęściej wykrywano marihuanę. Czy miała ona decydujący wpływ na spowodowanie części wypadków? Czy narkotyki stają się nowym, cichym sprawcą wypadków? Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Jest wiele znaków zapytania.

Po pierwsze: nie zawsze poprzez badania toksykologiczne da się odróżnić substancje zakazane od chociażby leków przeciwbólowych.

Po drugie: marihuana znajduje się w krwioobiegu jeszcze kilka tygodni po „użyciu”. Może więc mieć wpływ na zachowanie kierowcy, ale równie dobrze może nie mieć żadnego…

Należy tu dodać, że w pewnym studium stwierdzono, że 5 nanogramów THC / mililitr krwi to za mała ilość, aby można ją uznać za szkodliwie wpływającą na prowadzenie auta. Innymi słowy to, że trawkę wykryto we krwi, nie oznacza, że była ona odpowiedzialna za spowodowanie wypadku.

To powoduje, że te badania stoją pod wielkim znakiem zapytania i wszystko oparte na nich jest „prawdopodobne”.

Każdemu do indywidualnej oceny pozostawiamy to, czy za drogowego zabójcę uzna: pisanie smsów w trakcie jazdy, alkohol, nadmierną prędkość, czy marihuanę.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze