Manhart MHX6 700 WB – idealny przepis na to, jak zepsuć BMW X6 M Competition

Patrząc na Manharta MHX6 700 WB, zastanawiałyśmy się czy przypadkiem nie jest to projekt Mansory. W końcu to oni słyną z wyjątkowo szpetnych i paskudnych modyfikacji samochodów. Projekty Manharta zawsze były zachwycające! Poprawa osiągów, dodanie kilku charakterystycznych akcentów i ta dam… Mamy jeżdżące arcydzieło. Ale tutaj coś ewidentnie poszło nie tak…

Manhart wziął na warsztat BMW X6 M Competition, czyli SUV-a o mocy 625 KM i 750 Nm momentu obrotowego, które zapewnia podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 4,4 l. Ten 2,3 tonowy SUV rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,8 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 290 km/h.

Manhart stwierdził, że trzeba to poprawić.

I co zrobił tuner? Podniósł moc silnika do 730 KM, a wartość momentu obrotowego wzrosła do 900 Nm. Zamontował nowy układ wydechowy, zakończony czterema rurami wydechowymi, każda o średnicy 10 centymetrów. Co ciekawe, za wzrostem mocy nie poszły zmiany w układzie hamulcowym. Najwidoczniej uznano, że seryjne hamulce z X6 M Competition są wystarczające. Zawieszenie obniżono o 30 mm.

I na tym trzeba było poprzestać.

Niestety, Manhart stwierdził, że BMW potrzebuje również poprawek wizualnych. I zdecydował się na wzorzysty karbon, który przypomina granit. To jest okropne.

Zestaw składa się z 24 elementów, które są wykonane z kutego włókna węglowego. Są to między innymi przedni zderzak, obramowanie atrapy chłodnicy, nakładki na lusterka, poszerzenia nadkoli, nakładki na progi, tylny spojler, dyfuzor. To po prostu nie wygląda dobrze.

Co gorsza, Manhart umieścił granitowe „dekoracje” również w środku samochodu. I teraz kabina również wygląda fatalnie.

Drogi Manhartcie, jak mogliście tak zeszpecić BMW X6 M Competition? Mamy nadzieję, że to zwykły wypadek przy pracy i kolejne projekty będą już prezentować właściwy poziom.