Karolina Chojnacka

Lewis Hamilton chce pracować zdalnie!

Spokojnie, nie chodzi o jazdę bolidem F1. Sprawa dotyczy nowego kontraktu Hamiltona i podróży między wyścigami.

Obecna umowa Lewisa Hamiltona z Mercedesem wygasa wraz z zakończeniem bieżącego sezonu. I choć Brytyjczyk wielokrotnie zapewniał o dalszej chęci ścigania się i współpracy z Mercedesem, to do podpisania nowego kontraktu jeszcze nie doszło. Jakiś czas temu mistrz świata sugerował nawet, że nie wie czy w przyszłym sezonie nadal będzie w stawce F1.

Przeczytaj też: Lewis Hamilton kończy karierę? Zaskakujące słowa mistrza świata

Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny. A negocjacje trwają. W rozmowie z BBC Hamilton przyznał, że negocjując nowy kontrakt, chciałby do minimum ograniczyć podróże między wyścigami i móc pracować zdalnie:

Ten rok pokazał, że w wielu obszarach można pracować z domu. Jestem przekonany, że w nowej umowie zawarte będą terminy spotkań na Zoomie, zamiast tradycyjnych wizyt. Dzięki temu nie będę musiał tyle latać.

Część osób zaskoczyły te słowa, bo jeszcze nie tak dawno siedmiokrotny mistrz świata był znany ze swoich licznych, dalekich i długich podróży między weekendami wyścigowymi.  W okresie promocji swojej kolekcji ubrań dla Tommy’ego Hilfigera wymagania promocyjne związane z jego odzieżową przygodą w ciągu dziesięciu dni zabrały Hamiltona z Włoch do Londynu, następnie do Szanghaju, z powrotem do Londynu, potem do Nowego Jorku; spędził około 53 godzin w powietrzu, z tym 21 podczas ostatniego etapu podróży – z Nowego Jorku do Singapuru, gdzie odbywało się kolejne Grand Prix Formuły 1. Teraz jednak Brytyjczyk przyznaje, że w ostatnim czasie polubił przebywanie w towarzystwie rodziny i przyjaciół w domu:

Czas spędzony z przyjaciółmi i rodziną jest najważniejszy. Jeśli będziemy musieli więcej podróżować, chciałbym zabierać ich ze sobą, aby móc z nimi świętować i tworzyć wspólne wspomnienia. W tym roku nie było to możliwe i był to dla mnie najtrudniejszy czas.

Przyszłoroczny kalendarz Formuły 1 będzie rekordowo długi. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym sezonie czeka nas aż 23 Grand Prix! Oznacza to, że kierowcy i cały personel zespołów sporą część roku spędzą poza domem. Więc nic dziwnego, że Hamilton chciałby ograniczyć czas spędzany w samolocie na rzecz spotkań z rodziną i przyjaciółmi.

Przeczytaj też: Ujawniono prowizoryczny kalendarz Formuły 1 na sezon 2021!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze