Edyta Klim

Lena Szyfter i tata – karting stał się ich sposobem na życie

Lena Szyfter to 8-letnia zawodniczka kartingowa, która w ubiegłym sezonie startowała po raz pierwszy w zawodach, jako licencjonowany kierowca.

Lena Szyfter po raz pierwszy za kierownicą gokarta usiadła w wieku 3,5 roku, teraz ma 8 lat i za sobą pierwszy sezon startów jako licencjonowany kierowca. Na swojej drodze sportowego rozwoju zawsze może liczyć na swojego tatę, który jest jej najwierniejszym kibicem, motywatorem i przyjacielem.

Lena Szyfter i tata – karting stał się ich sposobem na życie

Lenka, gdzie startowałaś w ubiegłym sezonie?

Lena Szyfter: W ubiegłym sezonie startowałam na torach w Bydgoszczy, Słomczynie, Toruniu i Poznaniu.

Tata – Michał Szyfter: Rok 2022 to starty w zawodach całej serii Rok Cup Poland oraz Kartingowe Mistrzostwa Polski. Łącznie 10 rund wyścigowych, czyli praktycznie 10 tygodni na torze. Gdy dodamy jeszcze treningi, okazuje się, że spędzamy naprawdę sporo czasu na torze. 

To był też Twój debiut?

Lena: Był to mój debiut w kategorii Baby ROK, ale jeżdżę już od 2018 roku, to znaczy zaczynałam mając 3,5 roku.

Tata: Sezon 2022 to dla Lenki debiut w ściganiu na poważnie, tzn. w zawodach jako licencjonowany kierowca. W Polsce dziecko, które chce się ścigać, musi spełniać następujące wymagania: wiek minimum 7 lat, udokumentowane 12 startów w wyścigach na tzw. pokazach i zdany pozytywnie egzamin.

Śmiejemy się, że w sumie przez większość swojego życia Lenka się ściga, ponieważ jeździ już od 5 lat. Po raz pierwszy za kierownicą gokarta usiadła w wieku 3,5, dziś ma 8 lat – tak więc zdecydowana większość życia za kółkiem (śmiech).

To był ważny i trudny rok, ponieważ mimo obycia na torze, to jednak w walce o zwycięstwo dużo się zmienia. Najazdy na start, procedury, punkty i wiele, wiele innych nowości, o których trzeba pamiętać jako kierowca – a co najzwyczajniej jest trudne w ogarnięciu przez 8 letnią dziewczynkę.     

Jesteś zadowolona ze swoich startów w sezonie 2022?

Lena: Tak, jestem zadowolona z moich startów, bo z wyścigu na wyścig poprawiałam swoje czasy. Przed debiutem stresowała mnie obecność starszych i/lub lepszych zawodników na torze, ale okazało się, że nawet jeśli nie wygrywałam, to liczyła się atmosfera i rywalizacja.

Tata: Jesteśmy zadowoleni z osiągnięć Lenki. Czy mogło być lepiej? Z wyższą lokatą na koniec sezonu? Oczywiście, że tak, natomiast mieliśmy sporo pecha, gdzie znajdowaliśmy się w złym miejscu i czasie, podczas wyścigów (tak to już bywa w tym sporcie).

Ja, jako tata, patrząc na ten sezon, dostrzegam ogromny rozwój Lenki. Nie tylko ten wynikający z umiejętności czy wyrobienia przez nią stylu jazdy, głównie mam na myśli rozwój mentalny, psychologiczny. To, jak zmieniły się rozmowy z Lenką, nie tylko jako zawodnikiem, ale też z córką – jest niesamowity. To były godziny rozmów, analiz, nie tylko dotyczących telemetrii czy ustawień podwozia, ale i o tym, z czym ona się mierzy (w swojej głowie, tak zwyczajnie) i jakie towarzyszą temu emocje. Tak, tak zdecydowany debiut pod każdym względem…  

Lena Szyfter
Lena Szyfter

Zobacz także: Wywiad z Natalią Lelek

Jakie masz plany na ten sezon? Będą jakieś zmiany?

Lena: W nadchodzącym sezonie chciałabym płynniej skręcać, uzyskać lepsze czasy i oczywiście wejść na podium!

Tata: Kartingowo nowy rok pozostaje bez zmian, czyli zostajemy w seriach Rok Cup Poland oraz KMP w kategorii Baby ROK. Team jak i podwozie również bez zmian, czyli w dalszym ciągu pozostajemy w DSR SHIFTER Karting Racing Team, ścigając się na podwoziu Lenzokart.

Nowości, mam nadzieję, nadejdą na koniec sezonu kartingowego, tzn. szykujemy samochód dla Lenki, ale to jeszcze bardzo długa droga przed nami… nie tylko w budowie auta, ale i w umiejętnościach. Dokładamy przecież m.in. trzeci pedał (hamowanie lewą i prawą stopą) oraz zmiany biegów. W dalszej perspektywie karting oczywiście pozostaje naszym priorytetem, natomiast samochód ma poszerzyć horyzonty.

Czy się uda? Hmm… głowa jest pełna pomysłów i marzeń, ale jak wiadomo budżet w motosporcie to ważna kwestia. W jej zrozumieniu pomaga czasem dziecięca beztroskość, bo jak to mówi Lenka: „tata nie przejmuj się, przecież kto by nie chciał pomóc pierwszej dziewczynie w F1?” (śmiech). Podsumowując – nowości się szykują, ale są uzależnione od kwestii budżetowych.

Jak to się stało, że właśnie karting Cię wciągnął? Że nie jest to tylko rozrywka od czasu do czasu, tylko zdecydowałaś się na starty w zawodach?

Lena: Pewnego dnia mój tata zabrał mnie i mojego brata na tor Poznań. Odbywały się tam zawody gokartowe, a ja wpatrywałam się w akcję na torze i nie chciałam wracać do domu. W pewnym momencie dostrzegłam pod kaskiem wystający kosmyk włosów i natychmiast zapytałam tatę podekscytowana: „to dziewczyny też mogą tak jeździć?!”. Tata potwierdził i od tamtego czasu nie mogłam przestać myśleć o tym sporcie.

Lena Szyfter
Lena Szyfter

Tata: Motoryzacja, motosport od zawsze towarzyszył nam w domu, a to za sprawą moich pasji i zainteresowań, którymi od samego początku karmiłem dzieciaki. Pamiętam jak spały w łóżeczkach, zaraz po narodzinach, a ja układałem im hot wheels-y wewnątrz (śmiech). Maskotki i pluszaki oczywiście też były, ale autka musiały mieć swoje miejsce.

Na drugie urodziny Lena dostała swój pierwszy pojazd – autko elektryczne, którym jeździła tyle, że mieliśmy kilka akumulatorów. Maszyna była zawsze gotowa na moment, w którym Lenka zasiadała za sterami. Następnie było już tak, jak wspomina Lenka, czyli tor Poznań i ogromna chęć rywalizacji, która zaprowadziła nas w to miejsce, gdzie dziś jesteśmy.          

Dużo czasu musisz poświęcać na doskonalenie jazdy i trzymanie formy?

Lena: Tak, dużo czasu zajmują mi treningi. W sezonie i poza sezonem ćwiczę z tatą 5 dni w tygodniu: 3 razy na symulatorze, a 2 razy wykonuję ćwiczenia fizyczne, które nazwaliśmy „treningiem siłowym”. Dzięki temu trenuję siłę, równowagę, balans ciała, wytrzymałość i skupienie. W sezonie od wiosny do jesieni, niemal w każdy weekend, wyjeżdżam na treningi (sobota-niedziela) albo na zawody (od czwartku do niedzieli). Poza sezonem raz w tygodniu jeżdżę też na tor halowy E1, gdzie przez dwie godziny, pod okiem trenera, doskonalę technikę jazdy.

Tata: W zasadzie Lenka już wszystko opowiedziała – symulator, siłownia, motoryka, skupienie, prędkość, wytrzymałość – to wszystko nad czym pracujemy każdego tygodnia, a karting stał się po części naszym sposobem na życie. Jej pokój jest dobrze wyposażony, m.in. w drabinkę, ławeczkę, hantle, ciężarki, zwijankę, gumę, kettle, dużą piłkę gimnastyczną, półjeże balansowe i BlazePod (przenośny system do treningu czasu reakcji i szybkości). 

Razem nad wszystkim pracujemy, ponieważ rodzic musi naprawdę sporo swojego czasu i wytrzymałości poświęcić, żeby ten plan ogarnąć. Dzień bywa za krótki, często nawet moi klienci pytają, czy nie mogę spać w nocy, patrząc na to, w jakich godzinach wysyłam e-maile (śmiech).    

Lena Szyfter
Lena Szyfter

Masz jeszcze czas na inne pasje i naukę?

Lena: Tak, w poniedziałki trenuję akrobatykę sportową, w środy uczę się pływać na basenie, oraz dwa razy w tygodniu chodzę na dodatkowe lekcje języka angielskiego. A po szkole, gdy nie muszę odrabiać zadań domowych, w wolnym czasie, lubię rysować i tworzyć kreatywne prace plastyczne.

Tata: Tutaj znów Lenka wyjaśnia praktycznie wszystko. Zajęć innych, dodatkowych jest sporo, ponieważ ona zdecydowanie nie jest dzieckiem potrzebującym telewizora czy telefonu. Oczywiście w całym tym biegu, znajdujemy jeszcze czas na liczne rowerowe wycieczki po lesie, rolki, place zabaw, narty, czy spotkania z koleżankami, kolegami. Innymi słowy – tygodnie wypełniamy maksymalnie, ile są w stanie pomieścić.      

Kto Cię najbardziej wspiera w tym wszystkim?

Lena: Rodzice, a szczególnie tata, bo to on prowadzi ze mną treningi w domu, jest też na wszystkich treningach i zawodach. Przez pierwsze lata był moim jedynym mechanikiem i trenerem, a od sezonu 2022 mam dodatkowo drugiego trenera, który sam był kiedyś kierowcą wyścigowym. Dużo z tatą rozmawiam na temat gokartów i nie tylko. Na wyjazdach wszystko robimy razem, a w przerwach między startami, tata pilnuje odrabiania zadań domowych, ale mamy też czas na wspólną zabawę. 

Tata: Tak, tata – najwierniejszy, kibic, motywator, przyjaciel.

Lena Szyfter – więcej o zawodniczce kartingowej:

Facebook:  https://www.facebook.com/LenkaSzyfter

Instagram: https://www.instagram.com/Lena_szyfter_Racer/

Patronite: https://patronite.pl/ShifterKRT

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze