Kolejny agresywny kierowca zajeżdża innemu drogę. Za wolno wyprzedzał?

Są kierowcy, którym się spieszy i powiedzmy, że można ich zrozumieć. Ale kto zrozumie kierowców, którym spieszy się tak bardzo, że muszą zajeżdżać innym drogę i złośliwie hamować?

Oto kolejna absurdalna sytuacja z polskich dróg. Kierowca auta z kamerą wjeżdża na lewy pas i sprawnie wyprzedza autobus. Tak sprawnie, że aż zamazał na nagraniu prędkość z jaką się poruszał. Nie można go raczej uznać zawalidrogą.

Samozwańczy szeryf atakuje kierowcę, bo nie jechał 50 km/h

A jednak ktoś uznał. Kierowca Renault według którego manewr i tak był wykonany zbyt wolno, więc zaczął poganiać długimi światłami autora nagrania, a potem zajeżdżać mu drogę. Musiało mu się bardzo spieszyć, skoro miał na to czas.

Doprowadził do kolizji, zajeżdżając drogę autobusowi i bił brawo. Własnej głupocie?

Całe zdarzenie ma jednak alternatywne wytłumaczenie. Zwróćcie uwagę, że autor nagrania wjechał na lewy pas, kiedy tylko była taka możliwość. Sam pas pojawia się nieco wcześniej, ale nie można na niego wjechać z uwagi na ciągłą linię. Nie można wykluczyć, że kierowca Renault zignorował ten zakaz, wskoczył na lewy pas przed autorem, który był przekonany, że nikogo na nim nie ma, więc zmienił pas bez patrzenia w lusterko, zajeżdżając drogę Renówce. To by lepiej tłumaczyło reakcję kierowcy Renault, niż niedostatecznie szybkie wyprzedzenie autobusu.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Ja się nie dziwię że złość bo w mieście to tragedia jak jadą po 30 na godz

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze