
Kierowca wjechał pod prąd. Nie ze swojej winy?
Zaniedbania polskich dróg nie zawsze dotyczą wyłącznie stanu nawierzchni, ale także mogą powodować problemy.
Autor nagrania jechał drogą jednokierunkową, kiedy natrafił nagle na kierowcę Volkswagena, który wjechał pod prąd. Nie zrobił tego specjalnie i próbował naprawić swój błąd, cofając.
Zaparkował auto przy samych drzwiach budynku. Uczynny kierowca je odholował
Wyjaśnienie tego dlaczego kierujący Volkswagenem złamał przepisy, znajduje się pod koniec nagrania. Znak informujący o zakazie wjazdu został całkowicie zasłonięty przez konary przydrożnych drzew. Trudno dostrzec nawet słupek, na którym umieszczono ten znak.
Skuterzysta wyjechał na czołówkę z busem i spanikował
Zarządca drogi powinien zadbać o to, żeby wszystkie znaki były na niej dobrze widoczne. Niestety w Polsce nie raz zarządcy się tym nie interesują, a służby (policja, straż miejska) nie zgłaszają takich przypadków. Kierowca Volkswagena nie był mimo to bez winy – nie widział znaku zakaz wjazdu, ale zignorował inny, nakazujący mu skręcić w prawo.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Los Angeles. Miasto snów, przepychu i gwiazd. To właśnie tutaj, w sercu Kalifornii, na Pebble Beach Automotive Week 2025, Mercedes-Benz zaprezentował światu coś, co ma być przyszłością motoryzacji. -
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
-
Renault Symbioz i Espace – zasięg 1100 km dzięki sprytnej hybrydzie jest możliwy. Dane, opinia, cena
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
niestety to wcale nie jest rzadkie, gdy znaki są zasłaniane przez drzewa. Ale idzie jesień …
I nie ma to jak zarośnięty przez krzaki łuk wewnętrzny na zakręcie.