Kierowca Mercedesa za wszelką cenę chciał być szybszy od innych. Tylko się ośmieszył
Nikt nie lubi wlec się w gęstym ruchu drogowym. Ale czasami po prostu nic nie jesteśmy w stanie na to poradzić i trzeba to zaakceptować. Nie każdy to potrafi.
Kierowca białego Mercedesa od początku nagrania zachowywał się nietypowo. Mieliśmy wrażenie jakby chciał ominąć auta stojące na pasie do skrętu w lewo i wjechać przed sygnalizator. Pojechał jednak dalej. I było tylko gorzej.
Kierowca Audi chciał być najszybszy. Udało się, ale zmiótł pieszego z chodnika
Oba pasy przed nim były mocno obłożone, ale on kombinował, jakby tu choć jedno auto wyprzedzić. Z lewego pasa zjechał na prawy, ale pojazdy jechały jednym tempem. Zastanawiał się, czy nie wrócić na lewy, ale auto z kamerą mu to uniemożliwiło. Wreszcie wpadł na genialny plan.
Kierowca busa chciał być najszybszy. Teraz ma poważne kłopoty
Szybko wskoczył na pas do skrętu w prawo, wyprzedził nim dwa samochody i musiał wrócić, ponieważ tam też stały pojazdy. Wcisnął się przed Passata i ustawiając auto w poprzek, zmusił kierowcę samochodu z kamerę, żeby go przed siebie wpuścił. Tymi oto ryzykownymi manewrami wywalczył sobie taką pozycję… jaką miałby tak czy inaczej, gdyby tylko jechał spokojnie przed siebie. Mamy nadzieję, że jest dumny ze swojego sprytu i umiejętności.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: