
Kierowca busa chciał być najszybszy. Teraz ma poważne kłopoty
Według stereotypów niebezpiecznie jeżdżący kierowcy, najczęściej siedzą za kierownicą BMW. Ale czasami można odnieść wrażenie, że dorównują im kierujący samochodami dostawczymi.
Widzieliście z pewnością taką sytuację nie raz. Jedziecie sobie mniej więcej przepisowo, a nagle z tyłu pojawia się bus, którego kierowca zachowuje się, jakby wiózł mrożonki, ale chłodnia mu się zepsuła. Stara się więc wyprzedzić innych za wszelką cenę i nie zważa na zakazy czy ograniczenia prędkości.
Kierowca busa wyprzedza pasem awaryjnym. I to nie raz!
Sytuacja na poniższym wideo jest podobna. Autor nagrania jechał 51 km/h, co nie powinno dziwić, skoro poruszał się w terenie zabudowanym. Dla kierowcy białego busa było to o wiele za wolno, więc go wyprzedził. Na podwójnej ciągłej, przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Idealnie podkładając się policji. Tytuł nagrania sugeruje, że dostał za to mandat i punkty karne, ale kto wie? Za rażące naruszenie zasad ruchu drogowego policjant może zatrzymać prawo jazdy i skierować sprawę do sądu. A nawet jeśli nie, to za ten manewr funkcjonariusz mógł mu policzyć ładną kumulację.
Spokojny kierowca „nawraca” szeryfa drogowego
Najzabawniejsze w tej sytuacji jest fakt, że gdyby kierowca busa poczekał jeszcze jakieś 200 m, to mógłby wyprzedzić auto z kamerą już poza terenem zabudowanym i nie łamiąc żadnego zakazu. A nie, moment – w ogóle nie musiałby go wyprzedzać, ponieważ autor nagrania zamierzał wcześniej skręcić w lewo.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: